Kielecki ratusz zobowiązał firmę Eneris do jak najszybszego odbioru odpadów komunalnych w Kielcach. Prezes firmy tłumaczy w oświadczeniu, że opóźnienia w zbiórce były spowodowane zwiększoną absencją pracowników wynikającą z sezonu urlopowego oraz zawodnością sprzętu.

Od kilkunastu dni odpady zalegają przy altanach śmieciowych m.in. na Baranówku czy Bukówce. Mieszkańcy Kielc skarżą się na uciążliwy problem. Wydaje się, że udało się go wreszcie rozwiązać.

Pracownicy Wydziału Gospodarki Komunalnej i Środowiska w kieleckim ratuszu zobowiązali wykonawcę usługi firmę ENERIS Surowce S.A. do jak najszybszego odbioru odpadów, które nie zostały odebrane zgodnie z harmonogramem. Mają być także naliczone kary za każdy dzień opóźnienia z każdego miejsca i odstępstwa od obowiązującego harmonogramu.

Dyrektor Eneris Surowce w Kielcach Andrzej Dziewanowski wydał w związku z zaistniałą sytuacją oświadczenie. „W imieniu firmy ENERIS pragnę przeprosić mieszkańców Kielc za chwilowe niedogodności związane z odbiorem odpadów w Kielcach, które zostaną nadrobione do końca tygodnia.Na niektórych ulicach w mieście pojawiły się opóźnienia w zbiórce poszczególnych frakcji odpadów. Związane jest to ze zwiększoną absencją pracowników wynikającą z sezonu urlopowego oraz zawodnością sprzętu. Niemniej wszystkie zaległe odbiory zostaną zrealizowane w ciągu najbliższych trzech dni.” – czytamy w oświadczeniu.

Dyrektor Dziewanowski zapewnia mieszkańców o staraniach firmy Eneris, aby podobne sytuacje nie miały miejsca w przyszłości: „Już dziś możemy powiedzieć, że na rzecz płynnej realizacji nowego kontraktu zamówionych zostało 17 nowych śmieciarek. Cały czas zapraszam też do pracy kierowców i kandydatów na ładowaczy, oferujemy dobre warunki finansowe i umowę o pracę.”

Ratusz w Kielcach zapewnia, że wszelkie interwencje odnośnie braku odbioru odpadów komunalnych zgłaszane przez kielczan są przekazywane na bieżąco firmie Eneris. Również pracownicy urzędu monitorują sytuację.

W komunikacie kieleckiego magistratu możemy także przeczytać, że ramach zawartej umowy między miastem a spółką nie ma podstaw, aby traktować podawane przez firmę przyczyny w opóźnieniu odbioru odpadów, jako czynnik usprawiedliwiający.