Protestowali przeciwko zwolnieniom grupowym w MOPR - wKielcach.info - najważniejsze wiadomości z Kielc

Protestowali przeciwko zwolnieniom grupowym w MOPR

Przeczytaj także

Mieszkańcy protestowali przed kieleckim ratuszem, sprzeciwiając się zwolnieniom grupowym w Miejskim Ośrodku Pomocy Rodzinie. – Będziemy dalej zabiegać, aby dyrekcja MOPR i władze Kielc odstąpiły od jakichkolwiek zwolnień – mówi Wiesław Koza, radny PiS działający w międzyzakładowej organizacji związkowej.

Organizatorem protestu była „Solidarność”. Zebrani trzymali w rękach flagi, były też m.in. tabliczki z napisem „Protest pracowników MOPR, mówimy STOP dla zwolnień”.

– Będziemy nadal zabiegać o to, żeby władze miasta, jak również dyrekcja MOPR, odstąpiła od jakichkolwiek zwolnień. W innym wypadku jakość usług, świadczonych przez Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie, obniży się. Ludzie, którzy czekają na pomoc, mogą się tej pomocy nie doczekać – powiedział Wiesław Koza.

Jeszcze w trakcie trwania protestu, przedstawiciele związków zawodowych udali się do prezydent Kielc z petycją. – W audycie jest zalecenie, że można rozwiązać kilka umów o pracę, więcej nie trzeba robić, nie trzeba robić tak głębokich zwolnień grupowych, czy nawet indywidualnych. Ponadto przez pracodawcę zostały popełnione błędy proceduralne, które pracownicy wykorzystają, pójdą do sądu pracy i wygrają procesy – stwierdził radny.

Aktualnie liczba zwolnień ma objąć ponad 50 pracowników, a nie około 100, jak to było zakładane na początku. – Różnica wynikająca z pierwotnie planowanej liczby zwolnień wynika z tego, że rozmawiamy z pracownikami MOPR. Jesteśmy otwarci na argumenty, żeby ten proces rozłożyć w czasie i żeby reagować na wszystko na bieżąco, pod kątem ułożenia dużej struktury organizacyjnej – wskazała Agata Wojda, prezydent Kielc.

Dodała również, że miasto w procesie negocjacji ze związkami zawodowymi było gotowe zapewnić większy pakiet osłonowy dla odchodzących pracowników. – Jednak to związki zawodowe nie podpisały porozumienia. Postulat, żeby zwolnienia ograniczyć do zera, nie jest realny do spełnienia – powiedziała – Dyrekcja MOPR, jak i zarząd miasta są gotowi, żeby o merytorycznych sprawach rozmawiać. Chodzi o usprawnienie pracy MOPR, a nie utrudnienie ludziom ich codziennych obowiązków w tak wrażliwym obszarze, jak współpraca z ludźmi wymagającymi pomocy.

Przeczytaj także