
Przeczytaj także
Wyższe opłaty lokalne i podatki to zdaniem opozycji największe porażki roku rządów nowej prezydent Kielc, Agaty Wojdy. Radni koalicji za sukces uznają m.in. sprzedaż Korony i poprawę sytuacji finansowej miasta.
W ubiegłorocznych wyborach do kieleckiej rady miasta PiS i KO zdobyły po 10 mandatów, Przyjazne Kielce – 4, a Lewica – 1. Nową prezydentką Kielc została Agata Wojda (KO), która w drugiej turze pokonała kandydata PiS Marcina Stępniewskiego.
Stępniewski, przewodniczący klubu radnych PiS, oceniając w rozmowie z PAP pierwsze 12 miesięcy działalności nowej rady miasta, podkreślił, że „więcej było momentów złych, niż tych dobrych”. Do tej drugiej kategorii zaliczył „głosowanie ponad partyjnymi podziałami” nad projektami uchwał zgłoszonych przez jego ugrupowanie. Dotyczyły one m.in. przywrócenia programu „Stop dla czadu”, budowy żłobków na Bukówce i Ostrej Górce oraz budowy parkingu podziemnego pod placem Wolności.
„Natomiast przychodzą też złe momenty, kiedy rada miasta bezrefleksyjnie głosuje, tak jak pani prezydent tego oczekuje” – powiedział Stępniewski. Jako przykład podał m.in. podniesienie podatku od nieruchomości, za gospodarowanie odpadami i wzrost kosztów za pobyt dziecka w żłobku. Klub PiS sprzeciwiał się tym projektom.
Stępniewski równie krytyczny jest w ocenie prezydentury Wojdy. Jako przykład podał „parcie pani prezydent do braku budowy parkingu podziemnego pod placem Wolności”.
„Pomimo tego, że mieszkańcy, radni wskazali potencjalne źródła finansowania, pani prezydent uparcie w mojej ocenie wciąż nie chce tego parkingu wybudować” – powiedział Stępniewski.
Krytycznie ocenił też wprowadzenie dodatkowych opłat dla kielczan: podwyżkę podatku od nieruchomości, podwyżkę za wyżywienie w żłobkach, za wynajem powierzchni lokali miejskich. „To wszystko była jej inicjatywa” – dodał.
Szef klubu PiS skrytykował też dążenie władz miasta do ograniczenia ruchu samochodowego w centrum Kielc i kwestię pozyskiwania inwestorów.
„Wciąż mamy do czynienia z sytuacją, że kilkadziesiąt podmiotów, które zgłasza się do naszego miasta każdego roku, chcąc inwestować w Kielcach, często jest przekierowywanych do gmin ościennych, w wyniku braku terenów inwestycyjnych w naszym mieście” – zaznaczył radny PiS.
Rządy Wojdy porównał do jej poprzednika. „Gdy Bogdan Wenta kończył swoją kadencję, myślałem, że gorzej już być nie może. Tymczasem pani prezydent zdecydowanie goni te złe rządy Wenty” – powiedział Stępniewski.
Zupełnie inaczej funkcjonowanie kieleckiego samorządu ocenił Michał Piasecki, przewodniczący klubu Koalicji Obywatelskiej. Podkreślił, że mijający rok ocenia „bardzo pozytywnie”, a jego zdaniem w zarządzaniu miastem „wyraźnie wyczuwalna jest nowa jakość pod kierunkiem prezydentki Agaty Wojdy”.
„Widać to na wielu płaszczyznach, a szczególnie w komunikacji pomiędzy urzędem a mieszkańcami oraz w jej wizjonerskim i rozwojowym podejściu. Pani prezydent koncentruje się na rozwoju terenów inwestycyjnych, wsparciu dla przedsiębiorców oraz na stabilizacji finansów miasta” – powiedział.
Jednocześnie zaznaczył, że ta stabilizacja „wymaga pewnych trudnych decyzji”, wśród nich wymienił, zeszłoroczne podwyżki podatków od nieruchomości. „Natomiast jasno pokazujemy, na co te środki są przeznaczane: na remonty dróg, chodników, budowę placów zabaw” – podkreślił.
Radny ocenił, że jest to „transparentne i profesjonalne podejście” typu „coś za coś”.
Za największy sukces prezydent Wojdy uważa skuteczną sprzedaż klubu Korona Kielce. „Udało się to sfinalizować w niespełna rok od objęcia przez nią urzędu” – zauważył. „Cieszą mnie też zmiany w budżecie obywatelskim, m.in. rejonizacja i nowy podział środków. To był wniosek radnych Koalicji Obywatelskiej, który zyskał poparcie całej rady” – dodał.
Zdaniem szefa klubu KO dobrze układa się również współpraca z koalicyjnym klubem Perspektywy, reprezentowanym w zarządzie miasta przez wiceprezydent Ewelinę Jastrzębską.
„Pochodzimy z różnych komitetów wyborczych i są kwestie, w których się różnimy. Jednak mimo pewnych rozbieżności potrafimy wypracowywać kompromisy” – zaznaczył.
Wśród kwestii, które „wymagają uporządkowania” wymienił brak porozumienia odnośnie do wyboru przewodniczącego Komisji Rozwoju. „Prowadzimy jednak rozmowy z przedstawicielami wszystkich klubów, aby jak najszybciej ten problem rozwiązać. Rozczarowujące jest natomiast funkcjonowanie Komisji Statutowej, która została powołana w wakacje zeszłego roku, a odbyła do tej pory tylko jedno posiedzenie” – ocenił.
Wybory do kieleckiej rady miasta wygrał PiS, który otrzymał 30,21 proc. głosów. Na Koalicję Obywatelską głosowało 28,87 proc. wyborców. Obydwa ugrupowania w nowej radzie miały po 10 przedstawicieli, Stowarzyszenie Przyjazne Kielcewprowadził do rady cztery osoby (14,9 proc.), a Lewica jedną (6,53 proc.). W ciągu pierwszego roku nowej kadencji z klubu radnych PiS odeszła Natalia Rajtar, a z Przyjaznych Kielc Maciej Jakubczyk. Wraz z Marcinem Chłodnickim z Lewicy założyli nowy klub w radzie „Miasto Przyszłości”.