Rok Wojdy: Sprzedaż Korony, pozyskiwanie środków zewnętrznych; opozycja – niepotrzebne podwyżki podatków i opłat - wKielcach.info - najważniejsze wiadomości z Kielc

Rok Wojdy: Sprzedaż Korony, pozyskiwanie środków zewnętrznych; opozycja – niepotrzebne podwyżki podatków i opłat

Przeczytaj także

Sprzedaż klubu piłkarskiego Korona prywatnemu inwestorowi i skuteczne pozyskiwanie środków zewnętrznych – to zdaniem włodarza Kielc Agaty Wojdy (KO) sukcesy pierwszego roku jej prezydentury. Opozycja krytykuje prezydent za niepotrzebne podwyżki podatków i opłat.

Wojda prezydentem Kielc została rok temu, pokonując w drugiej turze kandydata PiS Marcina Stępniewskiego. Aby podsumować pierwsze 12 miesięcy swojej prezydentury, w kilkunastu punktach miasta spotkała się z mieszkańcami stolicy regionu.

Włodarz Kielc w rozmowie z PAP podkreśliła, że przez ten czas udało się jej zmienić sposób zarządzania miastem i poprawić współpracę między wydziałami kieleckiego ratusza. Dodała, że „zbudowała dobry zespół, który potrafi współpracować i podejmować odważne decyzje”.

Jej zdaniem widoczne jest to zwłaszcza w kwestiach gospodarczych. Zaznaczyła, że przykładem tego jest m.in. „rozpoczęcie strategicznego myślenia o terenach inwestycyjnych pod kątem uwolnienia nowych obszarów pod przedsiębiorczość”, zaprojektowanie nowego układu komunikacyjnego na Malikowie, partnerstwo ze strefą ekonomiczną w zakresie Kieleckiego Parku Przemysłowego i budowa inkubatora technologicznego na Krakowskiej Rogatce w Kielcach.

Wojda chwaliła działalność Centrum Obsługi Inwestora, czego efektem jest pozyskanie niemieckiej firmy Artec Systems, która do końca roku zatrudni 50 osób. Podkreśliła pozytywne zmiany w zakresie infrastruktury: kończący się remont 13 śródmiejskich ulic, remonty chodników i budowę „przyjaznych placów zabaw”. „Udało nam się tak zorganizować remonty dróg, że oddajemy je przed terminem. Okazało się, że jest możliwe wyremontowanie ulicy Bohaterów Warszawy w jeden weekend. W takim trybie chcemy remontować rocznie pięć ulic” – powiedziała prezydent Kielc.

Prezydent Kielc podkreśliła, że w ciągu pierwszego roku jej kadencji „duży nakład pracy” włożono w pozyskiwanie środków zewnętrznych. Wyliczyła, że do końca tego roku kielecki ratusz złoży wnioski na inwestycję o łącznej wartości 800 mln zł. Z tych pieniędzy miasto chce m.in. zrewitalizować Plac Wolności, Dolinę Silnicy i staw w parku miejskim. 200 mln zł ma zostać przeznaczone na „zrównoważony transport”: kupno 50 elektrycznych autobusów, budowę bazy autobusowej i wdrożenie karty mieszkańca.

Wojda do sukcesów zaliczyła także sprzedaż klubu piłkarskiego Korona prywatnemu inwestorowi.

„Wszyscy powątpiewali w ten proces, a mnie się to udało. Włożyliśmy w to dużo wysiłku. Dzisiaj Korona ma nowego właściciela ze stabilnym finansowaniem, z transparentnymi, przejrzystymi zasadami wspierania ze środków budżetu miasta” – podkreśliła Wojda.

Dodała, że „największą przykrością” pierwszego roku jej prezydentury była konieczność odwołania dwóch jej zastępców: Piotra Roguli i Bartłomieja Zapały. W przypadku pierwszego z nich rekomendację wycofał koalicjant KO w radzie miasta, klub radnych Perspektywy. Powodem odwołania Zapały były kontrowersje związane z jego zagranicznymi delegacjami.

„Ta druga decyzja była dla mnie osobiście bardzo trudna. Bartek Zapała to świetny fachowiec” – powiedziała Wojda. Dodała, że ze względu na sytuację, która się wydarzyła, Zapała nie mógł „kontynuować swojej misji”.

Wojda mówiąc o głównych wyzwaniach, jakie stoją przed miastem, podkreśliła, że jednym z nich jest budowa strategii dla ludzi młodych, która przy ich współudziale ma powstać w ciągu dwóch lat. Zaznaczyła, że miasto rozpoczęło już realizację projektu „Akademickie Kielce”, wspólnie z Politechniką Świętokrzyską i Uniwersytetem Jana Kochanowskiego.

„Naszą największą bolączką w zakresie demografii jest to, że młodzi ludzie wyjeżdżają z Kielc. Chcemy im pokazać, że sami mogą tworzyć dla siebie to miasto, żeby wracanie tutaj nie było dla nich poczuciem porażki, tylko naturalną chęcią” – powiedziała prezydent Kielc.

Dużo bardziej krytyczna w ocenie dotychczasowych rządów prezydent Kielc jest opozycja. Zdaniem radnego Prawa i Sprawiedliwości Piotra Kisiela, kadencja Wojdy nie przyniosła dotąd znaczących sukcesów i w dużej mierze opiera się na działaniach rozpoczętych przez poprzedników. Jako główny minus wskazał działania związane z przenoszeniem odpowiedzialności na mieszkańców, dlatego niektórzy nazwali obecną włodarz miasta „królową podwyżek”.

„Podwyżka opłat za śmieci, podatku od nieruchomości i najprawdopodobniej w bardzo krótkim czasie wszystkie inne. Jeżeli system się nie bilansował, były zupełnie inne rozwiązania do wdrożenia, niekoniecznie trzeba było korzystać z tych najprostszych środków” – podkreślił Kisiel. Do plusów zaliczył próby uporządkowania działalności urzędu miasta. Zastrzegł jednak, że dopiero po pewnym czasie okaże się, na ile były to działania skuteczne.

Radny Lewicy Marcin Chłodnicki jako główny zarzut wskazał na „destabilizację spowodowaną zmianami wiceprezydentów”, zwłaszcza Zapały. Dodał, że wpłynęło to negatywnie na wizerunek prezydent Kielc. Do plusów dotychczasowej prezydentury Wojdy zaliczył kontynuowane i szybko realizowane inwestycje drogowe, a także pozyskane środki na ścieżki rowerowe i zmiany w budżecie obywatelskim. Zaznaczył jednak, że pełna, kompleksowa ocena włodarza Kielc powinna nastąpić w dalszej części kadencji.

Przeczytaj także