O godzinie 12 w Sądzie Rejonowym w Kielcach rozpocznie się proces Katarzyny Zapały, kieleckiej radnej Koalicji Obywatelskiej. Jest ona oskarżona o przekroczenie uprawnień funkcjonariusza publicznego.
Sprawa wyszła na jaw w lipcu ubiegłego roku podczas sesji kieleckiej Rady Miasta. W porządku obrad miała znaleźć się uchwała w sprawie dzierżawy działki przy ulicy Okrzei. Prywatny inwestor chciał na niej stworzyć komorę normobaryczną do zabiegów rehabilitacyjnych. Działka miała zostać wydzierżawiona na 30 lat w trybie bezprzetargowym.
Podczas kuluarowych rozmów – w trakcie przerwy w obradach – mikrofony z sali zarejestrowały rozmowę. W jej trakcie okazało się, że nieruchomość miała zostać wydzierżawiona szwagrowi radnej. Po tej informacji, uchwała została zdjęta z porządku obrad.
W tracie śledztwa ustalono, że radna, z racji pełnionej funkcji, miała wiedzą o działkach stanowiących własność Gminy Kielce i była „osobiście zaangażowana w zapewnienie inwestorowi, z którym jest spokrewniona, pozytywnego zaopiniowania wniosku o dzierżawę działki w trybie bezprzetargowym. Miała tym naruszyć obowiązki wynikające z ustawy o samorządzie gminnym i działała na szkodę interesu publicznego”.
Wśród dowodów zebrano m.in. zeznania świadków, analizę treści zapisu nagrania z sesji Rady Miasta Kielce oraz opinie biegłych z zakresu ekonomii i rzeczoznawcy majątkowego..
Zapała nie przyznała się do popełnienia zarzucanego jej czynu i złożyła wyjaśnienia.
– Większość zarzutów, które zostały przeczytane przez prokuratora, ewidentnie dotyczy kompetencji, które posiada władza wykonawcza, a nie uchwałodawcza, którą reprezentuję. Absolutnie się nie przyznaję. Jest to dla mnie trudne doświadczenie, ale jednocześnie czuję ulgę, że po 11 miesiącach mogłam złożyć wyjaśnienia – mówiła Katarzyna Zapała po usłyszeniu zarzutów.
Radnej grozi 10 lat pozbawienia wolności.