Przy ulicy Piotrkowskiej, tuż obok ratusza, w samym sercu Kielc od lat stoi zaniedbana kamienica, na której widnieje tablica ostrzegawcza o zagrożeniu zawaleniem. „Ile jeszcze ta ruina będzie stała w centrum Kielc?” – pyta nasz Czytelnik.
„Od wielu lat nikt nie zwraca uwagi, że przy budynku urzędu miasta stoi kamienica, która w każdej chwili może się zawalić. Ile jeszcze ta ruina będzie stała w centrum Kielc? Raz, że strach tamtędy przechodzić, a dwa, że to wstyd dla miasta, że w ścisłym śródmieściu mamy taki budynek” – napisał do naszej redakcji Czytelnik.
Kamienica znajduje się m.in. obok lokalu „Faceburger” i Agencji Reklamy „Stempelek”. – W dniu 2 maja 2022 roku wydane zostały decyzje organu nadzoru budowlanego nakazujące wykonanie stosownych robót zabezpieczających, które zostały wykonane przez ówczesnego właściciela kamienic – poinformował nas pod koniec grudnia 2024 roku Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego dla Miasta Kielce.
Dodano jednocześnie, że inspektorat przeprowadzi postępowanie w sprawie wykonania ewentualnych dalszych robót zabezpieczających przez osobę do której obecnie należą obiekty (adres podany w korespondencji mailowej to ulica Piotrkowska 4 i 6). Ponadto zaznaczono, że budynki podlegają ochronie konserwatorskiej.
– Właściciel zamierza wyremontować i zaadaptować budynek, a także wprowadzić nową zabudowę od strony ul. Silnicznej. Jest opracowany projekt budowlany dot. inwestycji i aktualnie jest procedowany wniosek o wydanie pozwolenia na prace. Natomiast co do podejmowania czynności informuję, że obowiązek właściwego utrzymania obiektu zabytkowego, w tym dokonywania remontu, konserwacji i innych tego typu prac spoczywa na właścicielu tego obiektu – tłumaczy z kolei Joanna Modras, świętokrzyski wojewódzki konserwator zabytków.
Kamienica jest własnością prywatną. Zarówno Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków, jak i Inspektorat Nadzoru Budowlanego nie ujawniają do kogo konkretnie należy, ze względu na ochronę danych osobowych. Urząd Miasta również informuje, że kamienica jest w 100% własnością prywatną i ratusz nie posiada tutaj żadnych udziałów.
Jak z kolei dowiedziała się nasza redakcja, dawniej istniały plany dotyczące powstania pasażu z funkcją biurowo – handlową. Jeszcze w 2013 warszawska firma uzyskała decyzję dotyczącą zgody na inwestycję i wyburzenia oficyny.