Skarbnik miasta wydała oświadczenie ws. finansów Kielc, ale na pytania dziennikarzy nie chciała odpowiadać - wKielcach.info - najważniejsze wiadomości z Kielc

Skarbnik miasta wydała oświadczenie ws. finansów Kielc, ale na pytania dziennikarzy nie chciała odpowiadać

Przeczytaj także

Skarbnik miasta, Marzena Bzymek wydała oświadczenie w związku z pismem, które pojawiło się w przestrzeni medialnej. Dotyczy ono fatalnego stanu finansowego Kielc. Jednak zarówno rzecznik prasowy Kielc, jak i skarbnik nie chcieli odpowiadać na pytania dziennikarzy. 

Przypomnijmy, że we wspomnianym piśmie czytamy  m.in., że „przewidywany w aktualnym harmonogramie brak środków finansowych na pokrycie zobowiązać Urzędu Miasta i jednostek podległych w wysokości 206,9 mln zł, świadczy o grożącym braku płynności finansowej miasta”.

CZYTAJ WIĘCEJ: Kielce zbankrutują? Urząd miasta nie ma pieniędzy na bieżące funkcjonowanie

W czwartkowe popołudnie urząd miasta wołał pilny briefing prasowy w tej sprawie. Marzena Bzymek przeczytała oświadczenie, którego treść i wideo w całości zamieszczamy poniżej:

Sytuacja finansowa budżetów miast szczególnie tych na prawach powiatu jest trudna i Kielce nie są tu żadnym wyjątkiem. O tej sytuacji zarówno ja jak i służby Pana Prezydenta informują od kilku miesięcy. Na obecny stan nałożyło się wiele czynników zewnętrznych, na które my jako Miasto nie mamy wpływu.

Zmniejszenie dochodów z tytułu udziału w podatku PIT, niedoszacowanie subwencji oświatowej, której wysokość nie pokrywa nawet pensum nauczycielskiego, nie mówiąc już o partycypowaniu Rządu w kosztach utrzymania infrastruktury oświatowej. Do tego dochodzą rosnące potrzeby związane choćby z działaniami remontowymi czy budowlanymi tej infrastruktury.

Szybki przyrost wydatków budżetowych spowodowany jest wzrostem wielu kosztów funkcjonowania Miasta tj.

– obsługa długu, związana z wielokrotnym wzrostem stawki WIBOR, co w przypadku naszego miasta stanowi wzrost wydatków o ponad 60 milionów złotych,

– dwukrotny w tym roku wzrost minimalnego wynagrodzenia, wydatki związane z regulacją wynagrodzeń mające na celu zminimalizowanie wypłaszczenia płac w związku ze wzrostem wynagrodzenia minimalnego, szacowany na co najmniej 30 milionów złotych

– systematycznie rosnące wydatki na dotacje podmiotowe dla publicznych i niepublicznych jednostek systemu oświaty,

– wzrost kosztów usług transportowych w wyniku wzrostu cen paliw i galopującej inflacji,

– wzrost kosztów utrzymania wszelkiej infrastruktury gminnej, w związku ze wzrostem cen ciepła i energii elektrycznej oraz wzrost kosztów zakupu wszelkich usług i towarów związanych z rosnącą inflacją.

Odnosząc się do dzisiejszych doniesień medialnych o sytuacji finansowej Miasta informuję, że rolą Skarbnika jest bieżące monitorowanie budżetu Gminy. Standardowym moim działaniem jest pisemne informowanie zarówno Pana Prezydenta jak i całego kolegium o bieżącej sytuacji finansowej Miasta. Należy podkreślić, że  skierowane przeze mnie pismo do Pana Prezydenta ma charakter prognostyczny. Opracowane jest na podstawie harmonogramu dochodów i wydatków przewidywanych jak i proponowanych do realizacji w roku bieżącym. Informacja ta stanowi podstawę do podejmowania przez Prezydenta Miasta decyzji, o możliwości realizacji niektórych zadań zwłaszcza tych nieobowiązkowych.

Zaznaczam, że na dzień dzisiejszy Miasto Kielce posiada płynność finansową a najważniejsze – co chcę, bardzo mocno podkreślić – to fakt, że dostrzegamy problem, znamy najbardziej wrażliwe jego elementy i mam nadzieję, że przy wspólnej współpracy władz Miasta oraz Radnych zapewnimy finansowe bezpieczeństwo Miastu.”

Po przeczytaniu oświadczenia dziennikarze chcieli zadać pytania skarbnik miasta, jednak rzecznik Marcin Januchta przekazał, że nie są one przewidywane. „Jeżeli takie się pojawią, będziemy na nie odpowiadać na bieżąco, ale już po spotkaniu” – uciął.

Przeczytaj także