Będą zmiany w Strefie Płatnego Parkowania. Choć na sesji Rady Miasta miała być omawiana uchwała dotycząca likwidacji 45 minut darmowego postoju, to jednak na początku obrad zdecydowano się na wprowadzenie zmian. Dlatego też bezpłatne parkowanie zostanie, jednak będzie ono skrócone do 30 minut.
Przypomnijmy, że o pomyśle klubu Perspektywy rozmawialiśmy już z radnym Maciejem Burszteinem. – To kompromis. Wierzę, że to będzie ostateczna wersja uchwały, która dotyczy bezpłatnego postoju. Mieszkańcy wyrażają zdecydowaną opinię, że cenią sobie bezpłatny parking na jakiś czas. Jak popatrzymy na to, jaka może być kwota oszczędności wynikająca z likwidacji 45 minut, to ona nie jest na tyle duża, żeby robić rzeczywiste wrażenie w kontekście wpływu do budżetu Kielc – tłumaczył przewodniczący wspomnianego klubu.
Początkowo Rada Miasta miała obradować nad całkowitą likwidacją bezpłatnego postoju. O tym, że klub Koalicji Obywatelskiej myślał nad takim rozwiązaniem mówił m.in. radny Michał Piasecki w naszym podcaście PUNKT12. – Projekt uchwały dotyczący bezpłatnych 45 minut powstał w trakcie pandemii koronawirusa. Motywowano to faktem, że niebezpiecznie jest jeździć komunikacją publiczną, bo tam jest więcej ludzi i lepiej jest wsiąść w prywatny samochód, jeśli już ktoś musi się gdzieś wybrać. Pandemia już się jednak skończyła, więc powinniśmy wrócić do promowania alternatywnych środków transportu – powiedział nam wtedy Michał Piasecki, przewodniczący klubu Koalicji Obywatelskiej.
Zgodzono się na poprawkę
Na początku sesji, która odbyła się w czwartek 29 sierpnia, przyjęto zmiany w dokumencie, które zostały zaproponowane przez klub Perspektywy. Dlatego też radni głosowali właśnie nad skróceniem czasu do 30 minut. Jako pierwsza wypowiedziała się Agata Wojda, prezydent Kielc. Wskazywała, że argumentem za całkowitą likwidacją darmowego postoju są możliwości pozyskiwania środków na zrównoważoną mobilność.
– Duże środki z Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości. Żeby móc to robić, w pełni i bez obaw, powinniśmy mieć zrównoważoną i przemyślaną politykę transportową. Ponadto wiceprezydent Łukasz Syska prowadzi bardziej zaawansowane rozmowy z partnerami prywatnymi w sprawie budowy parkingów naziemnych. To, jak mamy skonstruowaną SPP jest jednym z czynników, który będzie decydował o możliwości takich inwestycji – powiedziała prezydent.
Dodała jednak, że czasami warto zrobić krok w tył, choć kompromis nie jest w pełni satysfakcjonujący dla miasta. – Jest to jednak kompromis. Nie każdy musi się nim cieszyć. Dziękuję za propozycję 30 minut darmowego parkowania, że klub Perspektywy ją zgłosił. Nie jest to może optymalny model konstrukcji strefy, ale w zeszłym tygodniu mieliśmy spotkanie z przedstawicielami PARP i oni już taki gest, jeżeli państwo go dzisiaj zaakceptują, przyjmą z optymizmem i z przychylnością – uzupełniła.
Radni PiS krytycznie o pomyśle
Negatywnie wypowiadał się między innymi radny Jarosław Karyś. – Zaczęliśmy likwidować bezpłatne minuty. Celowość takiej zmiany jest bardzo mała, żeby nie powiedzieć, że żadna. 45 minut miało jakiś sens. Ludzie potrafili na tyle szybko załatwić swoje sprawy, żeby w tym czasie odjechać. W 30 minut to podejrzewam, że nikt niczego nie zrobi, więc za parę miesięcy, a może nawet tygodni pani prezydent może dojść do wniosku, że to nie jest rozwiązanie, które ma w ogóle jakieś znaczenie i trzeba to będzie zlikwidować – powiedział radny klubu PiS.
Anna Jaworska-Dąbrowska, również z klubu PiS, zwracała uwagę na brak Karty Mieszkańca. – Rozumiem, gdybyśmy wprowadzali opłaty, ale w Karcie Mieszkańca zapisali benefity dla ludzi, którzy płacą tutaj podatki. W aktualnej sytuacji my wyłącznie zabieramy mieszkańcom Kielc i przy okazji mieszkańcom spoza miasta. Przed chwilą podnieśliście mieszkańcom podatki, co stanie się z tymi przedsiębiorcami w centrum Kielc? Jakie dla nich ma pani prezydentrozwiązania? Jakie pani ma dla nich ułatwienia? – pytała radna.
Ostatecznie za projektem uchwały opowiedziało się 15 osób, 10 było przeciw.