Przeczytaj także
fot. PSP Kielce
61-latek, który pod wpływem alkoholu spowodował śmiertelny wypadek w Lubieni (Świętokrzyskie), został zatrzymany. Na miejscu zginęła 32-letnia kobieta w zaawansowanej ciąży. Sprawca wypadku kilkanaście minut wcześniej doprowadził do kolizji i zbiegł z miejsca zdarzenia – poinformowała policja.
Do tragicznego wypadku na dk 9 w Lubieni w powiecie starachowickim doszło około godziny 11. „Kierujący citroenem 61-latek jechał w kierunku Iłży. W pewnym momencie stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na przeciwległy pas ruchu, potem na chodnik i uderzył w dwie osoby” – relacjonował mł. asp. Paweł Kusiak, rzecznik starachowickiej policji.
Chodnikiem szła czteroosobowa rodzina: 32-letnia kobieta i jej 27-letni brat oraz dwójka dzieci w wieku około 4-5 lat. Ranna została 32-letnia kobieta, która była w zaawansowanej ciąży oraz 27-letni brat. Obrażeń nie odniosły dzieci, które trafiły pod opiekę rodziny.
Pierwszej pomocy poszkodowanym udzielili strażacy. Następnie ranni trafili pod opiekę zespołu ratownictwa medycznego Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Niestety mimo podjętej reanimacji nie udało się uratować życia 32-letniej kobiety oraz jej nienarodzonego dziecka.
Jak się okazało 61-letni kierowca był pijany. W wydychanym powietrzu miał ponad promil alkoholu. Policjanci ustalili, że mężczyzna kilkanaście minut przed tragicznym wypadkiem w Lubieni, doprowadził do kolizji w sąsiedniej miejscowości Młynek i uciekł z miejsc zdarzenia.
„W konsekwencji tego, w Lubieni doprowadził do wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym. 61-latek został zatrzymany” – dodał mł. asp. Kusiak.
Droga krajowa nr 9 w Lubieni przez kilka godzin była zablokowana. Obecnie trasa jest ponownie przejezdna. (PAP)
Autor: Wiktor Dziarmaga