Stowarzyszenie Polska 2050 z akcją “Zupa na skwerze”. Od dwóch lat regularnie pomagają potrzebującym - wKielcach.info - najważniejsze wiadomości z Kielc

Stowarzyszenie Polska 2050 z akcją “Zupa na skwerze”. Od dwóch lat regularnie pomagają potrzebującym

Przeczytaj także

Stowarzyszenie Polska 2050 Świętokrzyskie po raz kolejny zorganizowało „Zupa na skwerze”. Dlatego potrzebujący, którzy w piątek przyszli na skwer im. Stefana Żeromskiego w Kielcach, mogli skosztować pysznej zupy, a także napić się ciepłej kawy. W akcji pomagają też m.in. kieleccy restauratorzy, gotując posiłki, czy nawet… fryzjerzy. 

“Zupa na skwerze” rozpoczęła się w połowie 2022 roku i odbywa się co dwa tygodnie w piątek o godzinie 17, nie licząc wakacyjnej przerwy. 

Posiłek jest rozdawany osobom w kryzysie bezdomności, ale nie tylko, bo pomagamy również innym potrzebującym. Gorąca zupa, gotowana przez kieleckich restauratorów. Ludzie otrzymują też kanapki, jajka, znajdzie się miejsce na coś słodkiego, na owoce, na kawę oraz herbatę – mówi Grażyna Adydan, główny pomysłodawca akcji.

Inspiracją do działania była krakowska “Plantacja Dobra”, choć podkreśla się jednocześnie, że podobne akcje rozgrywają się w wielu miastach, na przykład w Warszawie, Rybniku, czy też Poznaniu. Zbliżają się zimniejsze dni, więc na pewno będziemy obdarowywać ludzi ciepłymi ubraniami, bo wiemy że niektórzy tego potrzebują, przebywając w pustostanach, na działkach. Działamy charytatywnie, nie mamy na celu żadnych profitów finansowych. Mamy przy tym bardzo dużo sprzyjających nam darczyńców.  – dodaje Grażyna Adydan.

Tylko wśród ostatnio wymienionych w mediach społecznościowych stowarzyszenia znajdziemy Restauracja Tara, Jak W Domu Bistro, Rybny Centrum, Bar Bistro Kurnik Wesoła 51, Hurtownię AKWEN, U Kucharzy, czy też Piekarnię Białogon. – Dwa tygodnie temu był na przykład barber, Wróblewski Barbershop. Strzygł i golił panów. Teraz już się robi zimno, więc z takich rzeczy nie będziemy korzystać, ale mamy zamiar wrócić do tego wiosną – uzupełnia pomysłodawczyni “Zupy na skwerze”.

“Czasami trzeba uratować kogoś słoiczkiem zupy”

Choć Grażyna Adydan przyznaje, że cała akcja to “dawanie ryby, a nie wędki” i ważne są rozwiązania systemowe, to wskazuje jednocześnie, że działania takie jak „Zupa na skwerze” również są ludziom potrzebne. 

– Na przykład przychodzą do nas panie, które są wdowami i gdy żył jeszcze ich mąż, to dawali radę, bo były dwie emerytury. Później jednak rachunki zostały te same, emerytury też zostały niskie i niewiele zostaje z tego na żywność. Mamy też podopiecznych u których, dzięki pomocy wielu osób dobrej woli, organizowaliśmy sprawy bytowe. Ktoś na przykład potrzebował pomocy przy uzyskaniu zasiłku. Pan po wszczepieniu bajpasów. Udało się, teraz lekarstwa są wykupywane przez gminę – stwierdza.

Potrzebujący wsparcia mieszkańcy, którzy przychodzą na skwer im. Stefana Żeromskiego w Kielcach (między ulicami Wesołą i Jana Pawła II) , mogą np. zabrać zupę w słoiczku, aby zjeść w następnych dniach. Informacje na temat akcji są regularnie publikowane na stronie Polska 2050 Świętokrzyskie. Kolejna „Zupa na skwerze” odbędzie się 25 października, a następne – 8 i 22 listopada oraz 6 i 20 grudnia. 

Przeczytaj także