Przeczytaj także
Ponad 30 pielęgniarek pracujących w Świętokrzyskim Centrum Onkologii w Kielcach udało się w poniedziałek na zwolnienia lekarskie. W związku z tym w lecznicy odwołano kilkadziesiąt zabiegów planowych. Problemy mogą potrwać do końca tygodnia.
O sprawie poinformowało TVP 3 Kielce. Na zwolnienia lekarskie udało się w poniedziałek ponad 30 pielęgniarek – instrumentariuszek i anestetyczek pracujących na bloku operacyjnym. Informację potwierdziła PAP rzeczniczka ŚCO Izabela Opalińska.
„Ponad połowa pielęgniarek pracujących na bloku operacyjnym jest na zwolnieniach. W związku z tym musieliśmy odwołać planowe zabiegi i przyjęcia pacjentów na planowe zabiegi. Szpital pracuje w trybie ostrodyżurowym. Nie mamy żadnego oficjalnego pisma, które wskazywałoby na to, że rozpoczęła się jakaś akcja protestacyjna” – powiedziała Opalińska.
Zaznaczyła, że wykonywane są wyłącznie zabiegi ratujące życie u tych pacjentów, u których jest to niezbędne. Wystawione zwolnienia obowiązują do środy i czwartku. „Mamy nadzieję, że do przyszłego tygodnia sytuacja się unormuje” – dodała rzeczniczka.
Nieformalny protest ma mieć związek z nowymi zasadami wynagradzania pielęgniarek. Od 1 lipca 2022 roku zaczęły obowiązywać nowe minimalne wynagrodzenia zasadnicze w ochronie zdrowia. Nowa ustawa zakłada podwyżki m.in. dla pielęgniarek i położnych według wymaganych kwalifikacji, co wzbudziło szereg zastrzeżeń.
Zachowanie pielęgniarek ze Świętokrzyskiego Centrum Onkologii krytykuje Marek Bogusławski, wicemarszałek województwa świętokrzyskiego, które jest organem prowadzącym ŚCO. Zaznaczył, że dwa tygodnie temu w ŚCO odbyło się spotkanie z pielęgniarkami. „Panie mówiły, że są niezadowolone i że nie wykluczają nawet strajku. W związku z tym powinno się odbyć referendum strajkowe, ale nic takiego się nie stało” – zaznaczył.
„O ile mogę rozumieć, że panie pielęgniarki mogą być rozczarowane, jeśli chodzi o podwyżki i realizację ustawy o minimalnym wynagrodzeniu, o tyle forma, w jakiej wyraziły swoje niezadowolenie, uderzyła bezpośrednio w pacjentów najciężej chorych. Jest to nie do przyjęcia. Nie jest możliwe, żeby wszystkie pielęgniarki otrzymały najwyższe wynagrodzenie, bo szpital takich pieniędzy po prostu nie ma” – powiedział PAP Bogusławski.
Zaznaczył, że dyrekcja ŚCO rozpoczęła poszukiwania pielęgniarek, które przyjdą do pracy na zastępstwa. W Świętokrzyskim Centrum Onkologii dziennie przeprowadzanych jest ok. 20 zabiegów. W poniedziałek odwołano 16 operacji.
W środę ma się odbyć spotkanie dyrektorów placówek medycznych z zarządem województwa. Rozmowy dotyczyć będą wynagrodzenia dla pielęgniarek.(PAP)
Autor: Wiktor Dziarmaga