Policja otrzymała we wtorek zgłoszenie, że przy ulicy Zamkowej znajduje się mężczyzna z obrażeniami twarzy. Na miejscu zastano 28 i 39 – latka od których wyczuwalna była woń alkoholu. Według wstępnych ustaleń, jeden z nich miał zaczepić dziecko spacerujące z opiekunem. Dla 28 – latka skończyło się to raną zadaną ostrym narzędziem. 

Informacja o zdarzeniu wpłynęła do służb po godzinie 18. – 28 – latek z raną policzka został przewieziony do szpitala, a starszy z mężczyzn trafił na komisariat policji w Kielcach. Jak wskazują nasze bardzo wstępne i pierwsze ustalenia, klika minut przed zgłoszeniem, pomiędzy 28 i 39 – latkiem, a nieustaloną dotąd osobą, która spacerowała ulicą Zamkową z dwójką dzieci, doszło najpierw do utarczki słownej. Powodem miał być fakt, że jeden z tych mężczyzn zaczepił dziecko – mówi mł. asp. Małgorzata Perkowska – Kiepas z Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.

Następnie miało dojść do szarpaniny, podczas której opiekun wyciągnął ostre narzędzie i uderzył nim w policzek 28 – latka. – Po wszystkim wykorzystał moment i oddalił się wraz z dziećmi z miejsca zdarzenia. 28 – latek, po tym jak na SOR została mu opatrzona rana, wraz z 39 – latkiem, w związku z brakiem możliwości przekazania ich pod opiekę osoby wskazanej, noc spędzili w pomieszczeniu dla osób zatrzymanych. Na dziś są zaplanowane czynności z ich udziałem – dodaje oficer prasowy.

Teraz policja ustala szczegółowe okoliczności, a także dokładny przebieg tego zdarzenia oraz personalia osoby spacerującej z dziećmi.