Przeczytaj także
Władze Kielc będą zachęcać mieszkańców do rozliczania podatku dochodowego PIT w Kielcach poprzez organizację loterii podatkowej. Wnioskowali o to radni klubu Bezpartyjni i Niezależni oraz radny PiS, Marcin Stępniewski.
Do gmin na prawach powiatu, a Kielce są właśnie taką gminą, trafia blisko 50 procent podatku PIT, jaki płaci każda pracująca osoba. – To całkiem sporo. Żeby sobie uzmysłowić skalę, spójrzmy na liczby. Dla przykładu. Jeśli podatek dochodowy pana Mariusza za 2020 rok wynosi – dajmy na to – 10 tysięcy złotych, to prawie 5 tysięcy wyląduje w kieleckim skarbcu – mówi przewodniczący Rady Miasta Kielce Kamil Suchański.
Dzięki rozliczaniu podatku dochodowego w Kielcach, może wpływać więcej pieniędzy do budżetu miasta, które zostaną później przeznaczone na inwestycje drogowe, budowę żłobków i przedszkoli czy przygotowywanie terenów przemysłowych dla dużego biznesu.
Dlatego radni od kilkunastu miesięcy apelowali do prezydenta Bogdana Wenty o podjęcie działań zachęcających mieszkańców do rozliczania PIT w Kielcach. Włodarz miasta przystał na propozycję radnych i obiecał przeprowadzenie loterii podatkowej w przyszłym roku. Radni są zadowoleni z decyzji prezydenta Kielc, jednak podkreślają, że zapadła ona za późno.
– Trzymam za słowo pana prezydenta. Ten pomysł był poruszany już wielokrotnie i żałuje, że nie udało się go zrealizować wcześniej. Jednak cieszę się, że decyzja w końcu zapadła i podatnicy z Kielc będą mieli możliwość uczestnictwa w loterii. To wymóg obecnych czasów, a widać to po działaniach innych miast, również w naszym regionie. Jeżeli nie będziemy tworzyć takich zachęt, to odpływ podatników będzie z roku na rok jeszcze większy, a Kielce nie mogą sobie na to – mówi Kamil Suchański, przewodniczący Rady Miasta.
– Bardzo się cieszę, że miasto w końcu rozpocznie jakąkolwiek kampanię zachęcającą do rozliczania PIT-u w Kielcach. Wnioskowałem o to już w 2019 roku, dlatego w mojej ocenie działanie ze strony władz jest znacząco spóźnione, jednak ważne, że w końcu coś zacznie się dziać w tym zakresie. Średnia kwota wpływająca do budżetu miasta od jednego mieszkańca to ponad 1700 złotych, dlatego niezmiernie ważne jest zachęcenie każdego kto mieszka w Kielcach, a rozlicza swój PIT w innym miejscu, ponieważ dzięki tym środkom będziemy mogli zmieniać Kielce na lepsze. Każda kolejna złotówka w budżecie to dodatkowy fragment nowego chodnika, drogi czy innych elementów infrastruktury publicznej. Mieszkańcy Kielc muszą poczuć, że opłaca się im rozliczać swoje podatki w Kielcach, ponieważ to w naszym mieście pracują, spędzają czas wolny czy zakładają rodziny – mówi Marcin Stępniewski, radny PiS.
Podobne rozwiązania prowadzą samorządy w całej Polsce, również gminy w regionie świętokrzyskim. W Łodzi jest loteria podatkowa z główną nagrodą w wysokości 100 tysięcy złotych. Sosnowiec proponuje „Samochód za PIT”. W sąsiadującej z Kielcami gminie Piekoszów można wygrać voucher w wysokości 4 tysięcy złotych na wycieczkę. Z kolei w gminie Miedziana Góra łączna wartość nagród w loterii wynosi 10 tysięcy złotych. Wszędzie jest jeden warunek – by mieć szansę na wygraną, trzeba rozliczyć PIT w tej miejscowości.