Rezolucje ws. zabezpieczenie środków budżetowych na kupno i uzbrojenie terenów inwestycyjnych złożyli do prezydenta Kielc radni Dariusz Kisiel i Marcin Stępniewski.
Rozwój Kielc i podniesienie poziomu życia mieszkańców naszego miasta poprzez wyższe wynagrodzenia wymaga stworzenia scalonych i uzbrojonych terenów inwestycyjnych w naszym mieście – argumentowali podczas poniedziałkowej konferencji prasowej.
Mechanizm, zaproponowany przez radnych zakłada cykliczne coroczne zabezpieczanie konkretnej wartości środków na scalanie i uzbrajanie terenów inwestycyjnych. Radni zaproponowali aby ten cel przekazywać 3 proc. wydatków inwestycyjnych w danych roku, 10 proc. ze sprzedaży nieruchomości miejskich oraz 5 proc. podatku od nieruchomości. Uzyskana suma pieniędzy w przyszłym roku w przypadku zastosowania proponowanego mechanizmu oscylowałaby w okolicy 10 milionów złotych.
– Działania progospodarcze powinny być kluczowe dla władz miasta. Liczba mieszkańców Kielc spadła do blisko 180 tys. są to niepokojące dane. Kluczowym zadaniem na obecną kadencje jest powstrzymanie tego trendu. Wypracowanie takiego mechanizmu i szczegółowe rozwiązania, które znajdują się w tej rezolucji, są swego rodzaju rewolucją w podejściu do inwestowania w tereny inwestycyjne i odwrócenie tego niekorzystnego trendu – mówił Dariusz Kisiel radny Porozumienia.
– Oczekujemy, że te działania będą zrealizowane. Środki na powstawanie nowych terenów inwestycyjnych są zdecydowanie za małe. Nie możemy kolejny rok zwlekać z inwestycjami, bo Kielce w ten sposób będą się zwijały. Potrzebujemy terenów inwestycyjnych. Dzięki czemu przyciągniemy tu przedsiębiorców, a rynek będzie bardziej konkurencyjny – powiedział Marcin Stępniewski radny Prawa i Sprawiedliwości.