Na niektórych skrzyżowaniach Kielc trwa wymiana sygnalizatorów świetlnych w ramach Inteligentnego Systemu Transportowego. Społecznicy z Kieleckiej Platformy Komunikacyjnej poinformowali, że „na wymianę nie ma żadnego uzasadnienia ekonomicznego i technicznego. „Stare” świecące jeszcze sygnalizatory to sygnalizatory LEDowe, identyczne, które zamontowane są za nimi”. Czy rzeczywiście tak jest? Tego nie byliśmy w stanie dowiedzieć się w Miejskim Zarządzie Dróg.
W poniedziałek chcieliśmy przyjrzeć się sprawie i sprawdzić te informacje, więc zadzwoniliśmy do Miejskiego Zarządu Dróg. Zapytaliśmy czy to prawda, że MZD wymienia sygnalizatory, które są dobre, na inne sygnalizatory. Usłyszeliśmy, że „MZD nie będzie odnosić się do publikacji, które są na tym portalu”. – Kontrakt ITS obejmuje wymianę takich urządzeń, które zostały uznane za takie, które się kwalifikują do wymiany – powiedział rzecznik MZD.
Dlaczego zostały uznane za takie, które się kwalifikują? Czy to prawda, że nowe sygnalizatory są takie same jak te stare? Jaki jest koszt wymiany sygnalizatorów? Na te pytania już odpowiedzi nie usłyszeliśmy. I tak drodzy Czytelnicy doszliśmy do sytuacji, kiedy miejska jednostka wybiera sobie informacje, które chce skomentować, a których nie chce komentować. Gdzie jest sufit absurdów w naszym mieście?