Przeczytaj także
Nie jesteśmy skrajnymi konserwatystami – powiedział w piątek w Kielcach jeden z liderów Konfederacji Krzysztof Bosak. „Dobry balans między tradycją i nowoczesnością, to kwintesencja nowoczesnego konserwatyzmu” – dodał.
Kielce to pierwszy przystanek na trasie wyborczej liderów Konfederacji. Krzysztof Bosak i Sławomir Mentzen do 7 października zamierzają odwiedzić 17 miast. Bosakzapowiadał wcześniej, że ma to być najlepsza trasa wyborcza tej kampanii. „Oprawa tych spotkań będzie taka jak podczas koncertów, ale esencją będą wystąpienia” – dodał. Podczas piątkowego wystąpienia w Targach Kielce Bosak nawiązał do jednego z haseł tegorocznej kampanii Konfederacji – „Po pierwsze – Polacy”.
„Nie mam uprzedzeń i zapewniam, że nie jestem rasistą, ale musi być jakaś miara. Nie może być tak, że ktoś przyjedzie do Polski, pobędzie tutaj tydzień czy dzień i ma te same przywileje jak my, którzy tutaj mieszkamy. Nasi rodzice i dziadkowie budowali dobrobyt tego kraju. Odrzucamy pseudo-patriotyzm, a w rzeczywistości kosmopolityzm i internacjonalizm premiera Morawieckiego, którego rząd jest dobry dla wszystkich, ale nie dla Polaków” – powiedział Bosak, który polemizował z ludźmi określających działaczy Konfederacji jako skrajnych konserwatystów.
„Nie wiem, czy to jest fizycznie możliwe aby ludzie mojego pokolenia byli skrajnymi konserwatystami. Wychowałem się w środowisku, w którym większość ludzi już nie podzielała konserwatywnych poglądów. Ja byłem wyjątkiem. Dobry balans między tradycją i nowoczesnością to kwintesencja młodego, nowoczesnego konserwatyzmu” – podkreślił poseł Konfederacji, który odniósł się też do ostatnich komentarzy, po tym kiedy na defiladzie z okazji Święta Wojska Polskiego widziano go w otoczeniu polityków PiS.
„Poszedłem na defiladę 15 sierpnia i już niektórzy pisali, że dogaduję się z PiS-em. Niedoczekanie. Poszedłem na defiladę z szacunku dla polskich żołnierzy. To prosta postawa patriotyczna i propaństwowa. Tak właśnie chcemy żyć, w sposób normalny i patriotyczny” – powiedział Bosak.
Mentzen podczas swojego wystąpienia podkreślił, że „chcemy, aby Polacy byli panami swojego losu”. „Jeśli będziemy się uczyć, pracować, to zrealizujemy swoje cele i marzenia. Natomiast inne partie chcą nam te pieniądze zabrać podatkami. Ci, którzy chcą żyć z zasiłków, muszą wiedzieć, że jest to błędna droga” – mówił lider Konfederacji, który podobnie jak i jego poprzednik wykluczył koalicję z Prawem i Sprawiedliwością.
„Program mamy zupełnie inny. Nie da się naszego programu zrealizować w koalicji z obecnym PiSem, który chce rozdawać nasze pieniądze komuś innemu. My chcemy, żeby nasze pieniądze były w naszych kieszeniach. Tego się nie da pogodzić. To jest dobro i zło, ogień i woda” – mówił Sławomir Mentzen.
„Jeżeli jakiś poseł Konfederacji powie, że chce zrobić koalicję z PiS to rzucę go na pożarcie kaczkom. Natomiast propozycje od PiS kierujemy na [email protected]. Tego nie da się pogodzić, to ogień i woda” –podkreślił Mentzen.
W sobotę przedstawiciele Konfederacji będą w Bielsku-Białej, a w niedzielę w Rzeszowie. Liderzy ugrupowania odwiedzą później Białystok (25 sierpnia), Olsztyn (26 sierpnia), Kraków (27 sierpnia), Zieloną Górę (31 sierpnia), Toruń (1 września), Gdańsk (2 września), Bydgoszcz (3 września), Poznań (15 września), Szczecin (16 września), Wrocław (28 września), Opole (29 września), Nowy Sącz (30 września), Łódź (1 października), Lublin (6 października) i Warszawę (7 października). (PAP)
Autor: Janusz Majewski