[ZDJĘCIA i WIDEO] Protest przeciwko budowie S74 przez Kielce. W akcji wzięło udział około 300 mieszkańców - wKielcach.info - najważniejsze wiadomości z Kielc

[ZDJĘCIA i WIDEO] Protest przeciwko budowie S74 przez Kielce. W akcji wzięło udział około 300 mieszkańców

Przeczytaj także

Zakończył się protest około 300-osobowej grupy mieszkańców Kielc przeciwko budowie w mieście trasy S74 w jej obecnym kształcie. Akcja polegała na przechodzeniu przez przejście dla pieszych na ulicy Jesionowej (DK74) przy skrzyżowaniu z ulicą Klonową.

Akcja rozpoczęła się o godz. 17 i trwała dwie godziny. Protestujący przepuszczali autobusy komunikacji miejskiej, a pozostałe pojazdy co 15 minut. Organizatorzy sprzeciwiają się przebiegowi trasy przez miasto, argumentując, że planowana inwestycja „przetnie Kielce na pół” i negatywnie wpłynie na jakość życia mieszkańców.

„To katastrofa dla Kielc, poprowadzenie tej drogi praktycznie przez centrum miasta. Jakość życia gwałtownie się pogorszy, to będzie degradacja tkanki miejskiej” – powiedział PAP Michał, mieszkaniec okolicznego osiedla.

Mieszkańcy twierdzą, że ich życie zmieni się na gorsze. W wielu miejscach zostaną zlikwidowane istniejące ciągi piesze i rowerowe. Zamiast wysokich drzew, których, jak mówią, ma być wyciętych około 800, powstaną ekrany akustyczne. Dodają, że chronić one będą jedynie dolne piętra, pozostawiając resztę mieszkańców bez żadnej ochrony.

„Inwestycja wpłynie na okoliczne środowisko. Mamy tutaj tereny rekreacyjne wokół zalewu, dolinę Silnicy, która jest parkiem. Przyszła droga nie będzie szła przez pola, tylko przez bardzo duże osiedle mieszkaniowe, które zostanie tak naprawdę wykluczone” – zaznaczył Tomasz Nowak, jeden z organizatorów protestu. Zapowiedział złożenie petycji do rządu o zablokowanie prac nad S74.

Protestujący mieszkańcy zamiast drogi ekspresowej domagają się budowy obwodnicy, która wyprowadziłaby ruch tranzytowy poza miasto.

„Od początku protestowaliśmy przeciwko jakiejkolwiek drodze przez Kielce. Byliśmy za tym, żeby zrobić obwodnicę. To najprostsza rzecz, która nam przyświecała od kilkunastu lat. Nie chcemy żadnej drogi S74 przez Kielce” – powiedział PAP pan January.

Michał Piasecki, szef klubu radnych KO w kieleckiej radzie miasta podkreślił w rozmowie z PAP, że doskonale rozumie obawy mieszkańców.

„Wcale się im nie dziwię. Nie ma w projekcie tunelu, tylko zamiast niego dwa przykryte wykopy, więc mieszkańcy czują się oszukani. Dlatego kibicuję prezydentce Kielc Agacie Wojdzie i posłom z naszego regionu, aby wywalczyli w Ministerstwie Infrastruktury zmiany w projekcie. Mieszkańcy Kielc zasługują na taką obwodnicę, jaką ma Warszawa. Tam droga jest rzeczywiście w tunelu, a nad tunelem jest ruch lokalny” – powiedział PAP Piasecki.

Stanowisko mieszkańców wpisuje się w szerszą debatę na temat przyszłości tej inwestycji. Władze Kielc już wcześniej negatywnie zaopiniowały projekt, wskazując, że oddziela osiedla, ogranicza ruch pieszy i rowerowy oraz wiąże się z wycinką setek drzew. Prezydentka Kielc Agata Wojda podkreśliła, że miasto stara się wprowadzić korekty do planów budowy, by lepiej dostosować inwestycję do potrzeb mieszkańców.

W ostatnich dniach Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad odniosła się do zarzutów mieszkańców, podkreślając, że trasa S74 jest kluczową inwestycją dla miasta i regionu. Jak poinformowała GDDKiA, nowy odcinek, o długości 5 km, połączy węzły Kielce Zachód i Kielce Bocianek, usprawniając ruch międzyregionalny oraz komunikację w mieście. Dyrekcja zwróciła uwagę, że obecnie przejazd przez Kielce jest jednym z najbardziej zakorkowanych odcinków w regionie – po zakończeniu inwestycji podróż między węzłami zajmie zaledwie trzy minuty, zamiast dotychczasowych trzydziestu.

Według GDDKiA, projekt uwzględnia potrzeby mieszkańców poprzez budowę nowych chodników i ścieżek rowerowych, wprowadzenie tuneli oraz ograniczenie zajętości terenu. Podkreślono, że tam, gdzie droga przebiega przez tereny osiedlowe, zostanie ona wprowadzona w wykop oraz tunel, co zmniejszy wpływ inwestycji na otoczenie.

Dyrekcja zaznacza, że rozwiązania projektowe były konsultowane z mieszkańcami oraz władzami miasta, a w odpowiedzi na zgłaszane uwagi wprowadzono m.in. dodatkowe ścieżki rowerowe, sygnalizację świetlną na skrzyżowaniu z ul. Klonową oraz zmniejszono obszar zajęty przez inwestycję w rejonie osiedli mieszkaniowych. Ponadto GDDKiA zapewnia, że za każde wycięte drzewo zostaną dokonane nasadzenia rekompensacyjne.

Umowę na zaprojektowanie i budowę drogi S74 przez Kielce podpisano w styczniu 2023 roku. Inwestycję zrealizuje Przedsiębiorstwo Usług Technicznych Intercor za 713,4 mln zł. Budowa S74 ma rozpocząć się w tym roku po uzyskaniu decyzji wojewody świętokrzyskiego o zezwoleniu na realizację inwestycji.

Janusz Majewski, Wiktor Dziarmaga (PAP)

Fot. wKielcach.info

Przeczytaj także