Niedzielny, wyjazdowy mecz z Radomiakiem (1:1) na zawsze zapamięta Daniel Bąk. 18-letni napastnik zadebiutował w pierwszym zespole Korony Kielce.
W poprzednim tygodniu wszystko potoczyło się bardzo szybko u wychowanka Sarmacji Będzin. W czwartek został zaproszony na trening pierwszego zespołu, a dzień później mógł wybrać numer, z którym zagra i został zgłoszony do rozgrywek.
18-latek był bacznie obserwowany przez Kamila Kuzerę od dłuższego czasu.
– Daniel gra na pozycji numer dziewięć. Z różnych względów nie mógł wcześniej trafić do pierwszego zespołu. Traktuje go bardzo poważnie. Znam jego dobre i słabsze strony. W mojej opinii, osiągnie ekstraklasowy poziom. Dostanie moje pełne wsparcie, podobnie jak każdy inny młody zawodnik – powiedział Kamil Kuzera.
18-latek dostał swoją szansę w ciężkim pod względem gatunkowym meczu w Radomiu. W 87. minucie zmienił Jewgienija Szykawkę.
– Debiut zrobił na mnie wrażenie. Ekstraklasa to inna piłka. Szybkość gry, podejmowania decyzji. Myślę, że dałem radę – przyznał Daniel Bąk.
Młody napastnik wiedział, że może dostać swoje minuty, będą na ławce jedyną „dziewiątką”.
– Miałem z tyłu głowy, że mogę wejść na boisko. Mam nadzieję, że zapracuje na swoje szanse w kolejnych spotkaniach. Do końca graliśmy o pełną pulę, ale musimy szanować ten punkt – wyjaśniał zawodnik.
A jak wyglądał jego debiutu? To uchwyciły kamery klubowej telewizji.
Droga z @AkademiaKorona do @_Ekstraklasa_! 💛❤️ Debiut i pierwsze minuty, a to wszystko w takim meczu – walcz i pracuj dalej chłopaku 😍 Brawo Daniel! 👏 pic.twitter.com/V79wiuemJs
— Korona Kielce (@Korona_Kielce) October 22, 2023
fot. Korona Kielce