Ostatnie spotkanie z Fuechse Berlin z urazem mięśnia przywodziciela uda zakończył Alex Dujszebajew. Kapitan Industrii Kielce jest poddawany dokładnej diagnostyce. Wstępne założenia mówią, że może czekać go około sześć tygodni przerwy.

32-latek nabawił się kontuzji przed upływem pierwszego kwadransa meczu w Berlinie. W jednej z akcji w ataku, przy kontakcie z rywalem, poczuł ból w okolicach pachwiny. Opuścił boisko utykając. Nie był w stanie kontynuować gry i do końca na prawym rozegraniu – głównie w ataku – widzieliśmy Jorge Maquedę.

Po powrocie do Polski, Alex Dujszebajew został poddany szczegółowej diagnostyce. Wykluczono już możliwość zerwania mięśnia. Wstępna diagnoza mów o sześciu do ośmiu tygodni przerwy. Ostateczny werdykt zostanie wydany za kilka, kilkanaście godzin.

Taka przerwa oznacza, że kapitan Industrii Kielce będzie mógł wrócić dopiero na finały Orlen Superligi, które odbędą się w trzecim i czwartym tygodniu maja.

W najbliższych dniach przekonamy się, czy w kwietniu zespołowi będzie mógł pomóc inny leworęczny zawodnik – Arkadiusz Moryto, który od kilku tygodni leczy uraz barku. Do kieleckiej bramki – już na Final4 Pucharu Polski w Kaliszu – powinien wrócić Klemen Ferlin.