Przeczytaj także
Autokar z piłkarzami Korony Kielce, którzy jechali na mecz do Wrocławia, uczestniczył w kolizji drogowej. Doszło do niej około godz. 15.30 w Przygłowie k. Piotrkowa Trybunalskiego. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
O zdarzeniu za pośrednictwem serwisu X poinformowała Daria Wollenberg, dyrektor ds. marketingu i komunikacji w kieleckim klubie. „W drodze na mecz 18. kolejki PKO BP Ekstraklasy nasza drużyna uczestniczyła w kolizji drogowej. Na szczęście nikomu z uczestników zdarzenia nic się nie stało. Zespół przesiadł się już do nowo podstawionego autokaru i kontynuuje swoją podróż do Wrocławia”, napisała.
Do zdarzenia doszło w Przygłowie na krajowej 12. Według nieoficjalnych informacji Radia Łódź: Skoda jadąca przed autokarem Korony zahamowała, aby skręcić w lewo. Zatrzymała się, żeby przepuścić jadące z z naprzeciwka Audi. Kierowca autokaru najechał na tył Skody i zjechał na lewy pas, uderzając w Audi które wpadło do rowu.
Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Wyjaśnienie sprawy i podstawienie drugiego autokaru zajęło ok. trzech godzin. Podopieczni Kamila Kuzery dotrą do Wrocławia właśnie z takim opóźnieniem.
Sobotni mecz ze Śląskiem rozpocznie się o godz. 20.
Korona jedzie do lidera i chce sprawić kolejną niespodziankę
fot. Radio Łódź, Paweł Jańczyk