
Przeczytaj także
Bez Michała Olejniczaka, ale raczej z Arkadiuszem Morytą przystąpi Industria Kielce do środowego spotkania z Magdeburgiem. Niebawem swoje pierwsze minuty w ataku ma dostać Hassan Kaddah.
Obaj reprezentanci Polski wrócili z mistrzostw świata z urazami. Michał Olejniczak skręcił staw skokowy, a Arkadiusz Moryto poczuł ból w barku, z którym miał problemy już we wcześniejszych miesiącach. W przypadku tego drugiego raczej skończyło się tylko na strachu. – Jako trener chciałbym skorzystać z każdego zawodnika. Wiem jednak, w którym momencie będę potrzebował wszystkich na sto procent zdrowych. Przy obu jest znak zapytania. Michał nie zagra na 99 procent. Arek ma trochę więcej szans na występ – powiedział Tałant Dujszebajew przed środową rywalizacją z Magdeburgiem w Lidze Mistrzów.
Do pełni formy po poważnych kontuzjach wracają Szymon Sićko i Hassan Kaddah. Na ich występy w Lidze Mistrzów przyjdzie jeszcze poczekać. Pierwszy z nich ostatnio dostał premierowe minuty w ataku po urazie. Egipcjanin ma zagrać w ofensywie w sobotnim, domowym starciu z Corotop Gwardią Opole.
– Dla nich mecze ligowe są bardzo ważne. Idą krok po kroku, według naszego wspólnego planu. Cieszymy się, że wracają i mogą czuć się zawodnikami nie tylko na papierze. Na początku marca poprzedniego roku w obu przypadkach niektórzy mówili, że są inwalidami i muszą skończyć karierę. O tym wiedziało bardzo mało ludzi. Dla mnie jako trenera był to bardzo trudny moment. Mówimy o bardzo młodych ludziach. Przy słuchaniu takich rzeczy, bolało serce. Pewni lekarze dali im szanse, teraz czujemy radość. To niezwykle ważne dla nich, ale też dla klubu – wyjaśnia Tałant Dujszebajew.
Środowe spotkanie z Magdeburgiem w Hali Legionów rozpocznie się o godz. 20.45.