Przeczytaj także
W niedzielnym meczu 12. serii Orlen Superligi, Industria Kielce pokonała na wyjeździe Zepter KPR Legionowo 34:21.
Tałant Dujszebajew nie zabrał na Mazowsze Klemena Ferlina, Michała Olejniczaka i Alexa Dujszebajewa. Ta trójka dostała wolne przed środowym meczem z Dinamem Bukareszt. Do kadry wrócił za to Arkadiusz Moryto.
Początek przyniósł wyrównaną grę. Po sześciu minutach był remis 3:3. Na tym skończyły się emocje. Kolejne cztery gole padły łupem kielczan. Dwa trafienia na swoim koncie zapisał grający z konieczności na prawym skrzydle Marcel Latosiński. Szybko dobre interwencje zaczął notować Bekir Cordalija. Po kwadransie „żółto-biało-niebiescy” prowadzili 9:5. Cztery z tych goli zaliczył Marcel Latosiński.
Po tym czasie na prawym rozegraniu pojawił się Arkadiusz Moryto. Niemal od razu zaliczył asystę przy trafieniu Aleksa Vlaha. Kielczanie nie forsowali tempa. Swoje akcje budowali powoli. W 23. minucie wyszli na pierwsze pięciobramkowe prowadzenie. Efektowne trafienie na 12:7 zaliczył Arciom Karaliok, który rzucił będą ustawiony tyłem do bramki. Kolejne dwa gole również padły łupem graczy ze stolicy Świętokrzyskiego.
O przerwę poprosił Tomasz Strząbała. Nie podziałała. Jego podopieczni notowali stratę za stratą albo oddawali niecelne rzuty. Kielczanie łącznie zdobyli osiem bramek z rzędu i po 28. minutach prowadzili 18:7. Impas miejscowych przywarł Krzysztof Jagielski. Był to ostatni strzelecki akcent pierwszej części. Dziewięć obron przy 17 rzutach rywali zanotował Bekir Cordalija, co dało mu 53-procentową skuteczność.
W drugiej części między słupkami pojawił się Adam Morawski, który szybko dał o sobie znać, a jego koledzy z pola dołożyli kolejne dwie bramki do przewagi. Po stronie gospodarzy skuteczny był Szymon Wiaderny, który wykazywał się pewnością przy rzutach karnych.
Podopieczni Tałanta Dujszebajewa grali spokojnie. W ataku solidnie prezentował się Szymon Sićko. Od czasu do czasu, kielczanie wyprowadzali szybkie ataki. Dwie bramki w tym elemencie zaliczył Arkadiusz Moryto i na kwadrans przed końcem było 26:13.
Po tradycyjnych zmianach gola za golem zdobywał Arciom Karaliok, który szybko stał się najskuteczniejszym graczem swojego zespołu. „Żółto-biało-niebiescy” ze spokojem i w pełnym zdrowiu dowieźli korzystny wynik.
W środę o godz. 18.45 Industria Kielce zagra w Hali Legionów z Dinamem Bukareszt.
Zepter KPR Legionowo – Industria Kielce 21:34 (8:18)
Kielce: Morawski, Cordalija – Nahi 2, Jarosiewicz 3, Latosiński 2, Sićko 7, D. Dujszebajew 2, Vlah 2, Jędraszczyk 1, Maqueda 3, Moryto 3, Karaliok 8, Monar 1, Rogulski








