Do Aalborga bez Karalioka, Wolffa i Gębali - wKielcach.info - najważniejsze wiadomości z Kielc

Do Aalborga bez Karalioka, Wolffa i Gębali

Przeczytaj także

Industria Kielce zagra w ostatnim meczu fazy grupowej Ligi Mistrzów w Aalborgu osłabiona. Tałant Dujszebajew nie będzie mógł skorzystać z Andreasa Wolffa, Tomasza Gębali i Arcioma Karalioka. – Ten mecz będzie trochę bezkofeinowy dla obu stron, dlatego nie będziemy podejmować ryzyka – wyjaśnia Tałant Dujszebajew, trener kieleckiego zespołu.

Ostatni pojedynek fazy grupowej raczej nie będzie miał większego znaczenia dla kielczan. Wszystko wskazuje na to, że zakończą rywalizację na czwartym miejscu. Nawet jeśli wygrają, to aby awansować z trzeciej lokaty muszą liczyć na zwycięstwo Picku Szeged w Paryżu. Będą niżej, jeśli sami przegrają, a Szeged wygra z PSG lub RK Zagrzeb pokona THW w Kilonii.

Tałant Dujszebajew nie będzie ryzykował. Tomasz Gębala wrócił już do zajęć, ale ostatnie spotkanie rozegrał w grudniu. Jak może skończyć się powrót po długim rozbracie przekonał się Arciom Karaliok. Białorusin wystąpił w meczu z Kolstad, ale zakończył go mocno poobijany.

– Zrobiliśmy już badania. Arciom ostatnio mocno powalczył z Magnusem Gullerudem. Upadł na bark i jeszcze boli go kostka. To normalne, kiedy człowiek nie grał przez dwa i pół miesiąca. Przeszedł zabieg i przyjmował antybiotyki. Nie był gotowy na taką walkę, dlatego nie chcieliśmy go wpuszczać wcześniej. Ponieśliśmy konsekwencje. Arciom był gotowy do gry na gitarze czy harmonii, ale nie do rywalizacji na takim poziomie. Bardzo mu dziękujemy, że nam pomógł – tłumaczy trener Tałant Dujszebajew.

Dopiero po przerwie reprezentacyjnej do gry wróci Tomasz Gębala, który miał ostatnio problem z łydką. Lewy rozgrywający wrócił do zajęć, ale na mecz poczeka do 21 marca.

– Mecz w Aalborgu jest trochę bezkofeinowy. Dla obu stron. Przecież będziemy już po meczu Kielu z Zagrzebiem. Wszystko będzie jasne. Wyjdziemy i powalczymy o zwycięstwo. Nawet jeśli wygramy, to będziemy na czwartej lokacie. Nie będziemy ryzykować. Nie mamy Szymona Sićki, musimy być przygotowani na różne warianty. Wiemy, że w naszej lidze na boisku musi być dwóch Polaków. Ten przepis jest przeciw nam i Płockowi – tłumaczy szkoleniowiec mistrza Polski.

Wolne dostanie również Andreas Wolff, przed którym solidna dawka grania w eliminacjach igrzysk olimpijskich.

– Damy mu odpocząć. Sandro Mestrić i Miłosz Wałach muszą zbierać doświadczenie w Lidze Mistrzów oraz walczyć o miejsce w klubie – przekonuje Tałant Dujszebajew.

Kirgiz poinformował również, że Szymon Sićko jest już po operacji kontuzjowanego kolana. W poniedziałek późnym wieczorem wróci do Polski, a w najbliższych dniach rozpocznie długą rehabilitację.

Środowe spotkanie w Aalborgu rozpocznie się o godz. 20.45.

fot. Patryk Ptak  

Przeczytaj także