Dujszebajew: Może to ja popełniam błąd, że robię za dużo rotacji - wKielcach.info - najważniejsze wiadomości z Kielc

Dujszebajew: Może to ja popełniam błąd, że robię za dużo rotacji

Przeczytaj także

– Ile procent szans daje na awans? Jeden. Kto da więcej… W rewanżu postaramy się wygrać, ale odrobić tyle goli na terenie lidera Bundesligi, który jest w niesamowitej formie, będzie bardzo ciężko – powiedział Tałant Dujszebajew, trener Industrii Kielce po wysoko przegranym, pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów z Fuechse Berlin.

20-krotni mistrzowie Polski przegrali przed własną publicznością 27:33. Zaliczyli dobrą pierwszą połowę, po której prowadzili 14:12. Spokojnie mogli mieć trzy, cztery gole więcej. Po przerwie ton rywalizacji nadawali jednak przyjezdni. Kielczanie dalej byli nieskuteczni. Wykorzystali 27 z 49 szans. Aż dziewięć razy nie trafili w ogóle w bramkę. Do tego popełnili sporo błędów technicznych. – Pierwsza połowa była niezła. Chcieliśmy narzucić bardzo mocny rytm. Problemy z tablicą trochę popsuły nam plan, ale to nie jest wymówka. Po przerwie zagraliśmy bardzo źle w ataku i w obronie. Berlin był zdecydowanie lepszy i zasłużenie wygrał – nie miał wątpliwości Tałant Dujszebajew.

W drugiej części to Fuechse narzucało mocny rytm. – Oni rzucili nam siedem, osiem bramek z kontrataków. Popełniliśmy za dużo głupich błędów technicznych, do tego nieskuteczne rzuty. Staraliśmy się robić tylko jedną zmianę do obrony. Oni grali siódemką, ósemką. Może to ja popełniam błąd, że robię za dużo rotacji. Może nie wszyscy zasłużyli na grę. Wstajemy i walczymy – tłumaczył szkoleniowiec kieleckiego zespołu.

Dobre spotkanie rozegrał Miłosz Wałach, który odbił dziewięć piłek. – Obaj nasi bramkarze zagrali na bardzo dobrym poziomie. Miłosz odbił kilka piłek, do tego zaliczył cenny przechwyt. Bekir zaliczył dwie obrony. Nie mogę mieć do nich zarzutu. Jednak wygrywamy i przegrywamy razem – wyjaśniał trener „żółto-biało-niebieskich”.

Trener berlińczyków Jaron Siewert na pomeczowej konferencji stwierdził, że sześć goli to nie aż tak duża przewaga.

– Jeśli my wygralibyśmy sześcioma golami, to Jaron mógłby stwierdzić, że to nieduża przewaga. Taki wynik to przepaść. Jedziemy na wyjazd. Aby odrobić taką stratę musielibyśmy zagrać fantastyczne spotkanie. Ile procent szans daje na awans? Jeden. Kto da więcej. Postaramy się wygrać, ale odrobić tyle goli na terenie lidera Bundesligi, który jest w niesamowitej formie, będzie bardzo ciężko – mówił Tałant Dujszebajew.

Spotkanie z ubytkami w uzębieniu zakończył Hassan Kaddah. To efekt zderzenia z Mathiasem Gidselem.

– Hassan stracił dwa albo trzy zęby. To nie było celowe zagranie ze strony rywala. To konsekwencja kontaktowego sportu. Dla mnie nie było żadnej kary – zakończył Kirgiz.

Rewanż w Berlinie odbędzie się w przyszłą środę.

Partnerem serwisu jest Vindu Okna Kielce! To firma specjalizująca się między innymi w stolarce okiennej oraz drzwiach zewnętrznych. W ofercie znajdziecie także montaż przy użyciu najwyższej jakości materiałów. Więcej na vinduokna.pl.

Przeczytaj także