Przeczytaj także
W niedzielnym meczu 17. kolejki PKO BP Ekstraklasy, Korona Kielce przegrała na Exbud Arenie z Górnikiem Zabrze 2:4. Bohaterem gości został Kamil Lukoszek, który strzelił dwie bramki. W końcówce swoje trafienia dołożyli Lukas Ambros i Taofeek Ismaheel. Po nich wynik zredukowali Adrian Dalmau i Mariusz Fornalczyk. Dla „żółto-czerwonych” to piąta porażka w ósmym spotkaniu przed własną publicznością w rundzie jesiennej.
Jacek Zieliński przeprowadził zmiany w składzie. Z powodu kartek zabrakło Konrada Matuszewskiego. Na lewym wahadle zastąpił go Wiktor Długosz. Na ławce usiadł Dawid Błanik. Wrócił Martin Remacle, a miejsce w środku pola utrzymał Miłosz Strzeboński.
Początek spotkania nie porwał. Korona była dobrze ustawiona. W 20. minucie błąd przed swoim polem karnym popełnił jednak Yoav Hofmeister. Piłkę odebrał mu Damian Rasak i wpadł w “szesnastkę”. Uderzył, ale na posterunku był Xavier Dziekoński.
Korona odpowiedziała dobrą akcją Miłosza Strzebońskiego i Adriana Dalmau. Hiszpan obsłużył ładnym podaniem Mariusza Fornalczyka. Ten znalazł się w dogodnej pozycji, ale zwlekał z oddaniem strzału i został zablokowany przez Rafała Janickiego.
W 32. minucie Górnik stworzył najlepszą sytuację. Damian Rasak odebrał piłkę w środku. Aleksander Buksa uruchomił prostopadłym podaniem Lukę Zahovicia, który wyprzedził Pau Restę. Słoweniec oddał płaski strzał. Minimalnie obok słupka.
Pięć minut później musiał wykazać się bramkarz Korony. Strzał ze skraju pola karnego oddawał Kamil Lukoszek. Xavier Dziekoński odbił piłkę na rzut rożny. Za kilka chwil pofrunął do uderzenia z dystansu Damiana Rasaka. Znów skutecznie.
W przerwie w szatni został mający na koncie żółtą kartę i kilka fauli Yoav Hofmeister. Zastąpił go Pedro Nuno. Druga część rozpoczęła się fatalnie dla “żółto-czerwonych”. Kamil Lukoszek otrzymał zwrotną piłkę przed polem karnym. Ustawił sobie ją ładnym przyjęciem i wykorzystując bierność Wiktora Długosza przymierzył z 18 metrów. Trafił nie do obrony. Xaviera Dziekońskiego oślepiało też słońce.
𝐊𝐀𝐌𝐈𝐋 𝐋𝐔𝐊𝐎𝐒𝐙𝐄𝐊! 💣🙉 Co za bramka zawodnika @GornikZabrzeSSA! 🔥 Piękny strzał! 👏
📺 Mecz Korony z Górnikiem trwa w CANAL+ SPORT3 i CANAL+ online: https://t.co/LrK3rlrlEG pic.twitter.com/Weo8bCgV5h
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) December 1, 2024
Górnik dominował. Przejął inicjatywę w środku. Rozgrywał szybciej. W 55. minucie Luka Zahović uderzył z dystansu, nad poprzeczką.
W 59. minucie było już 2:0. Górnik rozegrał wielopodaniową akcję. W jej końcowym momencie Damian Rasak podał do linii końcowej, do Norberta Wojtuszka. Prawy obrońca zagrał wzdłuż bramki, a tam idealnie odnalazł się Kamil Lukoszek.
DUBLET KAMILA LUKOSZKA! ⚽⚽ Znakomicie pograli piłkarze @GornikZabrzeSSA! 👏
📺 Mecz w Kielcach trwa w CANAL+ SPORT3 i CANAL+ online: https://t.co/LrK3rlrlEG pic.twitter.com/5BUaso2fpf
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) December 1, 2024
Korona długo nie mogła znaleźć sposobu na dobrze zorganizowanego Górnika. W 75. minucie Miłosz Trojak posłał dobre podanie do Adriana Dalmau. Ten sprytnie przyjął i oddał do Jewgienija Szykawki. Białorusin uderzył sprzed pola karnego, obok słupka. Górnik cały czas czaił się na kontry.
W 79. minucie goście wyprowadzili ładny atak lewą stroną. Erik Janża dośrodkował do Damiana Rasaka. Ten nie trafił czysto w piłkę, ale wyszło z tego podanie, które z bliskiej odległości wykorzystał Lukas Ambros.
W 82. minucie Michał Szromnik kopnął mocno za linię obrony. Pojedynek biegowy ze stoperami wygrał Taofeek Ismaheel, który podwyższył prowadzenie.
Dwie minuty później trafienie zaliczył Adrian Dalmau, wykorzystując dobre wbicie Jewgienija Szykawki. W 87. minucie świetnie na lewej stronie zachował się Mariusz Fornalczyk, który ograł rywala. Wpadł w pole karne i oddał ładny strzał, zdobywając pierwszego gola w „żółto-czerwonych” barwach.
Kapitalny fragment meczu w Kielcach! 🤯 Na przestrzeni 9️⃣ minut dwa gole strzelił @GornikZabrzeSSA i dwa @Korona_Kielce! 👊 Zobaczcie! 🔥
📺 Mecz trwa w CANAL+ SPORT3 i CANAL+ online: https://t.co/LrK3rlrlEG pic.twitter.com/ynIeVBe4aj
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) December 1, 2024
Korona ma na koncie 17 punków – tylko jeden więcej od szesnastego Radomiaka, który w poniedziałek zagra z Motorem w Lublinie, a w perspektywie ma zaległe spotkanie ze Śląskiem Wrocław.
W środę drużyna z Kielc podejmie u siebie Widzew Łódź w meczu 1/8 finału Pucharu Polski.
Korona Kielce – Górnik Zabrze 2:4 (0:0)
Bramki: Dalmau 84′, Fornalczyk 87’ – Lukoszek 48’, 59’, Ambros 79’
Korona: Dziekoński – Trojak, Resta, Pięczek – Zator, Hofmeister (46’ Nuno), Remacle, Strzeboński (62’ Nagamatsu, Długosz (75’ Szykawka)– Fornalczyk, Dalmau
Górnik: Szromnik – Wojtuszek, Janicki, Szcześniak, Janża – Furukawa (70’ Ambros), Rasak, Hellebrant, Lukoszek (70’Ismaheel) – Zahović (82′ Zielonka), Buksa
Żółte kartki: Hofmeister, Długosz, Nagamatsu – Buksa, Rasak
fot. Paweł Jańczyk