Korona Kielce na początku drugiej części sezonu powinna liczyć na powrót Marcusa Godinho. Portugalczyk dalej pracuje indywidualnie, ale zielone światło na powrót do treningów w kontakcie może dostać tuż po obozie w Turcji.
Niedawno Jacek Zieliński potwierdził, że do treningów z pełnym obciążeniem wrócił Nono. Hiszpan prezentuje się bardzo dobrze i ma być „pierwszym, zimowym wzmocnieniem Korony”. On rozpocznie przygotowania na sto procent, ma grać w sparingach.
Inaczej wygląda sytuacja Marcusa Godinho, który również zerwał więzadło przednie w kolanie. Dwa tygodnie później od Nono, podczas kwietniowego meczu z Wartą Poznań w Grodzisku Wielkopolskim.
Dla Kanadyjczyka był to drugi tego uraz w lewej nodze. Operację i początkowy etap rehabilitacji przeszedł w Portugalii. Po powrocie do klubu miał do nadrobienia większy deficyt mięśniowy.
Na finiszu sezonu pracował już mocniej indywidualnie. Teraz, podczas zimowej przerwy, robi to samo w Portugalii. 27-latek na pewno poleci z zespołem na obóz do Turcji. Tam wejdzie w kolejny etap przygotowań. Jeśli wszystko będzie w porządku, to w lutym dostanie zielone światło do wejścia w kontakt, a zaraz po tym do gry.
fot. Paweł Jańczyk