Hala Legionów odżyła! Industria Kielce "tylko" zremisowała z Aalborgiem - wKielcach.info - najważniejsze wiadomości z Kielc

Hala Legionów odżyła! Industria Kielce „tylko” zremisowała z Aalborgiem

Przeczytaj także

W czwartkowym meczu siódmej kolejki Ligi Mistrzów, Industria Kielce stoczyła pasjonujący bój z Aalborgiem. Po najlepszym występie od dłuższego czasu przed własną publicznością, zremisowała 32:32. Do zwycięstwa zabrakło jej ułamka sekundy. 

„Żółto-biało-niebiescy” przystąpili do kolejnego spotkania w niepełnym składzie. Co prawda wrócili Michał Olejniczak, Alex Dujszebajew i Szymon Sićko, ale z powodu drobnych urazów wypadli Arkadiusz Moryto i Piotr Jarosiewicz.

Mecz na środku obrony rozpoczęli Michał Olejniczak i Theo Monar. Szybko cztery interwencje na swoim koncie, przy współpracy z defensywą, zapisał Klemen Ferlin. Po pięciu minutach gospodarze prowadzili 4:1. Grali świetnie z tyłu. Simon Dahl błyskawicznie zareagował czasem. Po nim na listę strzelców wpisał się Sander Sagosen, ale skutecznie odpowiedział Szymon Sićko.

Kielczanie utrzymywali dobry rytm.. Po 12. minutach prowadzili 7:3. W końcu Aalborg zaczął dochodzić lepszych sytuacji rzutowych, kiedy ciężar rozgrywania na swoje barki wziął Juri Knorr. Niemiec zdobył trzy kolejne gole, ale kielczanie dalej mieli inicjatywę. W 18. minucie po trafieniu Alexa Dujszebajewa było 10:8.

Miejscowi zrobili dwa błędy w ataku i w 24. minucie rywale doprowadzili do remisu 12:12 za sprawą Madsa Hoxera. Mieli szansę na prowadzenie, ale dobrze w obronie zachował się Daniel Dujszebajew, a jego podanie wykorzystał jego starszy brat – Alex.

Cztery i pół minuty przed końcem pierwszej połowy Tałant Dujszebajew wziął czas. Po nim Niclas Landin wybronił rzut Szymona Sićki, ale efektowną dobitką popisał się Marcel Latosiński, który sprytnie przelobował jednego z najlepszych brakarzy w historii. Po drugiej stronie gola zaliczył Thomas Arnoldsen. Pokonał już Bekira Cordaliję.Tuż przed syreną efektowną bramkę zdobył Alex Dujszebajew i gospodarze prowadzili do przerwy 16:15.

Tuż po wznowieniu na listę strzelców wpisał się Szymon Sićko. U rywali dwa kolejne trafienia zanotował Mads Hoxer. W 38. minucie gospodarze znakomicie popracowali w obronie, a kontrę na 20:18 wykorzystał Dylan Nahi. Goście szybko doprowadzili do kolejnego remisu. W 41. minucie mogli prowadzić, ale kontrę Thomasa Arnoldsena kapitalnie zatrzymał Klemen Ferlin. Za chwilę miejscowi znów się pomylili w ataku, a trafienie na 20:21 zaliczył Buster Juul. Później dwie bardzo ważne bramki w ataku, z wymagających pozycji, zanotował Michał Olejniczak.

W kolejnych akcjach, przy stanie 22:22, po obu stronach pojawiły się niecelne rzuty. Licznik bramkowy wyhamował na ponad 180 sekund.  W 47. minucie swoje siódme trafienie tego wieczoru zanotował Juri Knorr. Po kieleckiej stronie impas z rzutu karnego przerwał Szymon Sićko.

Podopieczni Tałanta Dujszebajewa kapitalnie walczyli. Bardzo dużo jakości dali wszyscy zawodnicy wracający po kontuzjach. Dziesięć minut przed końcem miejscowi odzyskali prowadzenie i było 25:24. Swoje w bramce robił również Klemen Ferlin. Wynik na plus na podwyższył Arciom Karaliok.

W 53. minucie, przy wyniku 27:25, czerwoną kartkę obejrzał Jorge Maqueda, który trafił w twarz Juriego Knorra. Karnego wykorzystał Buster Juul, ale arcyważne trafienie zaliczył Daniel Dujszebajew. Młodszy z braci trafił również w kolejnej akcji i gospodarze trzymali dwie bramki zapasu.

U gości ciężar na swoje barki brał Thomas Arnoldsen. Wynik był na styku. Trzy minuty przed końcem cudowne trafienie zanotował Aleks Vlah. Trener gości wziął czas i zarządził grę siedem na sześć. Szybko zdobyli gola kontaktowego. Na 31:29 znów trafił środkowy ze Słowenii. Rywale odpowiedzieli po szybkim środku. Pół minuty przed syreną trafił Alex Dujszebajew.

Znów szybko odpowiedział Thomas Arnoldsen. 10 sekund przed końcem Tałant Dujszebajew wziął czas. Kielczanie doprowadzili do sytuacji rzutowej, ale Arciom Karaliok odddał słaby rzut, a do przodu pobiegł jeszcze Buster Juul i mecz zakończył się remisem.

Industria Kielce zagra w Aalborgu w przyszłą środę. Wcześniej, bo w najbliższą sobotę, czeka ją domowy pojedynek z Azotami Puławy.

Industria Kielce – Aalborg 32:32 (16:15)

Kielce: Ferlin, Morawski, Cordalija– Nahi 2, Latosiński, Sićko 6, D. Dujszebajew 2, Olejniczak 4, Vlah 3, A. Dujszebajew 7, Maqueda 1, Kounkoud, Karaliok 5, Monar 1, Rogulski

Aalborg: Landin, Norsten – Nilsson, Sagosen 4, Smit, Arnoldsen 5, Ronningen, Anderson, Hald 2, Hoxer 5, Blonz, Bjprnsen 1, Moller 2, Knorr 7, Juul  5, Munk

Przeczytaj także