W przyszłą środę rozstrzygnie się być albo nie być Industrii Kielce w rozgrywkach Ligi Mistrzów. Aby wyjść z grupy podopieczni Tałanta Dujszebajewa muszą wygrać w Zagrzebiu, ale też liczyć na porażkę Kolstad w Barcelonie.

Na kolejkę przed zakończeniem zmagań grupowych 20-krotny mistrz Polski jest poza rozgrywkami. W środę zremisował u siebie z HBC Nantes 28:28. W czwartek na siódme miejsce zepchnęło go Kolstad, które ograło u siebie Magdeburg 31:27.

Przed ostatnia serią mistrz Norwegii ma 11 punktów – o dwa więcej od zespołu Tałanta Dujszebajewa. Kielczanie mają z nim korzystniejszy bilans bezpośrednich spotkań, dlatego jeśli w ostatniej serii pokonają na wyjeździe nie walczące już o nic RK Zagrzeb, a Kolstad przegra w Barcelonie, to „żółto-biało-niebiescy” awansują do 1/8 finału.

W grę wchodzi jeszcze scenariusz, w którym kluby z Kielc, Magdeburga (ewentualna porażka z Szeged) i Kolstad będą miały po 11 punktów. Wówczas drużyna Tałanta Dujszebajewa awansuje z 5. miejsca.

Każdy inny wynik niż porażka Kolstad w Barcelonie wyrzuci Industrię Kielce z rozgrywek. Drużyna z Katalonii jest pewna zwycięstwa w grupie B. Ostatni raz klub ze stolicy Świętokrzyskiego nie wyszedł z grupy w sezonie 2010/11.

Mecze Industrii Kielce w Zagrzebiu i Kolstad w Barcelonie odbędą się w środę, 5 marca o godz. 18.45.