Industria Kielce na starcie sezonu nie może rywalizować w pełnym składzie. Istnieje nadzieja, że w sobotnim starciu z Orlenem Wisłą Płock o Superpuchar Polski Tałant Dujszebajew będzie mógł skorzystać z większej liczby zawodników.
Już wcześniej było wiadomo, że 20-krotny mistrz Polski rozpocznie zmagania osłabiony na lewej stronie rozegrania. Nad powrotem po poważnych urazach pracują Szymon Sićko i Hassan Kaddah. Reprezentant Polski powinien wrócić do zajęć z zespołem na przełomie października i listopada. Egipcjanin dostał już zgodę na wejście w kolejny etap treningów, ale on do dyspozycji sztabu szkoleniowego będzie gotowy dopiero na drugą cześć sezonu.
Zmagań nie rozpoczęli również Igor Karacić, Jorge Maqueda (obaj mieli problem z łydką), Dylan Nahi (mięsień przywodziciel uda), a także Miłosz Wałach i Łukasz Rogulski. Dwaj ostatni wypadli na ostatniej prostej przed inauguracją. Mają drobne urazy mięśniowe.
Na razie nie wiadomo, kto z tej piątki będzie mógł zostać włączony do kadry. O wszystkim zdecydują badania. – Bardzo chcemy, aby ci zawodnicy wrócili już do zdrowia. Czekamy jeszcze na wyniki ich badań, aby zyskać stuprocentową pewność, że wszystko jest w porządku. Na razie ci zawodnicy są pod opieką fizjoterapeutów. Pracują bardzo mocno również z trenerem przygotowania fizycznego, Krzysztofem Paluchem. Liczymy na nich, ale jeśli będą jakieś przeciwskazania, to nie podejmiemy ryzyka – wyjaśnia Krzysztof Lijewski, drugi trener kieleckiego zespołu.
Sobotni mecz o Superpuchar Polski między Industrią Kielce a Orlenem Wisłą Płock w Łodzi rozpocznie się o godz. 18.