
Industria Kielce wygrała towarzyski turniej z okazji 80-lecia Corotop Gwardii Opole. W sobotnim finale pokonała gospodarzy zmagań 36:25 (18:8)
W piątek podopieczni Tałanta Dujszebajewa wysoko ograli mistrza Czech z Karwiny 44:31. W rywalizacji o okolicznościowy puchar nie pozostawiła złudzeń siódmej drużynie poprzedniego sezonu Orlen Superligi.
– Cieszymy się, że wygraliśmy turniej w Opolu. To duży pozytyw. Założeniem przed tymi meczami było to, abyśmy dużo pobiegali i przypomnieli sobie zagrywki. Zrobiliśmy to. Z Gwardią mieliśmy słabszą skuteczność, bo bardzo dobrze spisywał się bramkarz, ale wypracowaliśmy przewagę, która pozwoliła nam na kontrolę. Popełniliśmy jednak za dużo błędów technicznych, które nie pozwoliły nam rozwinąć skrzydeł. To nas nieco stopowało. Wszyscy mieli swój czas na parkiecie. Po zawodnikach widać spore zmęczenie. Nogi nie są świeże. Najważniejsze, że do domu wracamy w pełnym zdrowiu – wyjaśnia Krzysztof Lijewski, drugi trener kieleckiego zespołu.
W przyszłym tygodniu 20-krotni mistrza Polski zagrają w zdecydowanie mocniej obsadzonym turnieju w norweskim Elverum. Oprócz gospodarzy zmierzą się z OTP Bank-Pickiem Szeged (22 i 23 sierpnia).