Industria Kielce przegrała w Płocku. W roli głównej sędziowie i Mirko Alilović - wKielcach.info - najważniejsze wiadomości z Kielc

Industria Kielce przegrała w Płocku. W roli głównej sędziowie i Mirko Alilović

Przeczytaj także

Industria Kielce poniosła piątą porażkę z rzędu w meczu z Orlenem Wisła Płock. W hicie 8. serii Orlen Superligi przegrała na wyjeździe 25:29. Sędziowie pokazali aż 21 kar. Różnice zrobił Mirko Alilović, który odbił 13 piłek, przy tylko pięciu po kieleckiej stronie. 

Tałant Dujszebajew zabrał do Płocka czternastu zawodników. Do kadry dołączyli Szymon Wiaderny i Jakub Osuch. W zespole gospodarzy zabrakło kontuzjowanego Gergo Fazekasa. Z protokołu wypadł Tim Cokan.

Pierwsze akcje po obu stronach nie przyniosły bramek. Wynik otworzył Arkadiusz Moryto, który wykorzystał płynne rozegranie do skrzydła. Odpowiedział Zoltan Szita, który uszkodził przy tym staw skokowy. Przy rzucie został lekko odepchnięty przez Tomasza Gębalę, który wylądował na ławce kar. Za chwilę dołączył do niego Dylan Nahi. Szybko dwie interwencje na swoim koncie zapisał Mirko Alilović. Chorwat obronił też karnego Arkadiusza Moryty, ale skrzydłowy dobrze zareagował i wywalczył kolejną siódemkę. Tę na gola na 2:2 zamienił Cezary Surgiel.

W ciągu dziesięciu minut kielczanie złapali cztery kary. Miłosz Wałach miał problemy ze zderzeniem się z piłką. Po 12. minutach Orlen Wisła prowadziła 7:5, po dwóch kolejnych golach Mitji Janca. Mirko Alilović miał na koncie sześć obron. W bramce gości pojawił się Sandro Mestrić.

Szybko decyzje sędziów skrytykował Tałant Dujszebajew, który najpierw dostał żółtą kartkę, a następnie dwie minuty. Po tym „Nafciarze” rzucili na 8:5. Kielczanie szybko odpowiedzieli golami Arcioma Karalioka i Dylana Nahiego.

Jednym i drugim ciężko przychodziło konstruowanie akcji ofensywnych. Po stronie Płocka ważne bramki z dystansu zdobywał Zoltan Szita. Kielczanie potrafili szybko wznawiać. W 21. minucie gola na 12:11 zdobył Jorge Maqueda. Hiszpan po długiej analizie VR obejrzał niebieską kartkę. Zdaniem sędziów ugryzł Mirsada Terzica. Po tym wydarzeniu do remisu mógł doprowadzić Cezary Surgiel, ale Mirko Alilović zatrzymał jego karnego. Skutecznie odpowiedział aktywny Mitja Janc.

Pięć minut przed zejściem do szatni gola na 16:13 rzucił Miha Zarabec. Dopiero w 27. minucie pierwszą interwencję zaliczył Miłosz Wałach. Przed przerwą drugą karę w meczu zobaczył Tomasz Gębala. Po niej karnego Mitji Janca zatrzymał Sandro Mestrić. „Nafciarze” prowadzili po 30 minutach 18:14. Wszystko dzięki akcji rozegranej w czterech ostatnich sekundach. Gola z trzynastu metrów zdobył Mitja Janc.

Tuż po przerwie gola na plus pięć zdobył Michał Daszek. Kolejne dwie bramki padły łupem kielczan. Dwie obrony na koncie zapisał Sandro Mestrić. W 36. minucie po golu Daniela Dujszebajewa straty zmniejszyły się do dwóch trafień – 17:19.

Na początku drugiej części kielczanie dostali szansę gry w podwójnej przewadze. Bardzo dobrą zmianę na pozycji numer dwa dał Łukasz Rogulski. Na dwadzieścia minut przed końcem Industria mogła złapać bezpośredni kontakt. Rzut Cezarego Surgiela po szybkim ataku zatrzymał jednak Marcel Jastrzębski. Po tym gola na 23:20 zdobył Miha Zarabec.

W kolejnym fragmencie obie drużyny mocno pracowały w obronie. Na kwadrans przed końcem straty do dwóch trafień zredukował Arkadiusz Moryto. Za chwilę gola z dystansu rzucił Daniel Dujszebajew, dając bezpośredni kontakt.

O czas poprosił Xavier Sabate. Po nim błąd kroków popełnił Miha Zarabec. W 47. minucie na tablicy wyników było 23:23. Ponad sześciominutowy, ofensywny impas gospodarzy przerwał Tomas Piroch. Następnie „setkę” Michała Olejniczaka wybronił Mirko Alilović, a gola na plus dwa zdobył Miha Zarabec. W kolejnej akcji w słupek w dogodnej sytuacji trafił Arkadiusz Moryto. Gospodarze wywalczyli karnego, a gola na 26:23 zaliczył Michał Daszek.

Kielczanie zacięli się w ataku, ale ich sześciominutową niemoc przerwał Cezary Surgiel. W 54. minucie Orlen Wisłą prowadziła 26:24. „Nafciarze” grali długo swoje ataki. Pięć minut przed końcem Tałant Dujszebajew poprosił o czas. Po nim jego podopieczni złapali kontakt, po trafieniu Dylana Nahiego. Karę zarobił Leon Susnja.

Pięknym rzutem odpowiedział Mitja Janc. W kolejnej akcji obustronne dwie minuty powędrowały do Arcioma Karalioka i Mirsada Terzica. Dla Bośniaka oznaczało to czerwoną kartkę. Karnego Szymona Wiadernego zatrzymał Mirko Alilović, a następnie rzut z dystansu Daniela Dujszebajewa. W odpowiedzi z siódmego metra nie pomylił się Michał Daszek, który z tego samego elementu ustalił wynik.

W czwartek Industria Kielce zagra na wyjeździe z Kolstad.

Orlen Wisła Płock – Industria Kielce 29:25 (18:14)

Płock: Jastrzębski, Alilović, Hallgrimsson – Daszek 6, Dawydzik, Janc 8, Krajewski, Mihić, Panić, Piroch 4, Serdio, Sroczyk 2, Susnja, Szita 4, Terzić, Zarabec 5

Kielce: Mestrić, Wałach – Nahi 2, Surgiel 2, Wiaderny 1, Gębala, D. Dujszebajew 6, Olejniczak, Osuch, Maqueda 1, Moryto 7, Karaliok 3, Monar 2, Rogulski 1

Przeczytaj także