Industria Kielce publikuje materiał wideo i oświadczenie. Nie ma śladów oplucia, są rasistowskie słowa Sabate? - wKielcach.info - najważniejsze wiadomości z Kielc

Industria Kielce publikuje materiał wideo i oświadczenie. Nie ma śladów oplucia, są rasistowskie słowa Sabate?

Przeczytaj także

Industria Kielce zabrała po raz kolejny głos w sprawie wydarzeń, do których doszło po niedzielnym spotkaniu w Płocku. 20-krotny mistrz Polski zaprzeczył, aby Tałant Dujszebajew opluł Xaviera Sabate, co ma znajdować odzwierciedlenie w zgromadzonych materiałach wideo. Z tych, zdaniem klubu, można odczytać obraźliwe, rasistowskie słowa, które wypowiedział szkoleniowiec „Nafciarzy”.

O sprawie rozpisują się polskie i światowe portale. Artykuły opublikowały największe europejskie media zajmujące się piłką ręczną, na czele z francuskim „L’Equipe”, hiszpańską „Marcą” i niemieckim portalem „Handball World”. Temat opisał nawet holenderski ad.nl.

Przypomnijmy, w meczu 8. serii Orlen Superligi, Orlen Wisła wygrała z Industrią Kielce 29:25. Bezpośrednio po spotkaniu doszło do ostrej wymiany zdań między szkoleniowcami. Na pomeczowej konferencji prasowej Xavier Sabate zarzucił Tałantowi Dujszebajewowi, że ten go „wulgarnie obraził i opluł” w obecności delegata. Trener Industrii Kielce, za pośrednictwem klubu, przekazał, że jego pomeczowa reakcja była odpowiedzią na słowa Xaviera Sabate, który wykrzyczał w jego kierunku rasistowskie hasła. Zaprzeczył jednak faktowi oplucia – Po meczu nazwał mnie j***nym Chińczykiem – mówi Tałant Dujszebajew. SZCZEGÓŁY TEJ SPRAWY OPISALIŚMY W TYM MIEJSCU.

W poniedziałek wieczorem Industria Kielce opublikowała oświadczenie, w którym przedstawiła stanowisko zaprezentowane przez Tałanta Dujszebajewa. Do niego dołączyła materiał wideo.

„Po zakończeniu meczu trener szedł podać rękę delegatom, sędziom stolikowym. Tam spotkał dyskutującego trenera gospodarzy, który po chwili dyskusji wypowiedział do niego słowa: „Que te vayas a tomar por el culo Chino de mierda” (pie***l się w d**ę, je***y Chińczyku). Ten moment dokładnie widać na jednym ze zgromadzonych nagrań i jesteśmy przekonani, że w razie potrzeby będzie mógł je potwierdzić biegły sądowy”, czytamy w oświadczeniu Industrii Kielce.

W nim został wyjaśniony temat potencjalnego oplucia Xaviera Sabate.

„Trener Dujszebajew kategorycznie zaprzecza, żeby opluł trenera Xaviera Sabate. Tego nie potwierdza też żadna relacja wideo, na której również nie widać by trener gospodarzy choć raz wytarł twarz, ciało co wydawałoby się również normalnym odruchem w takim momencie”, czytamy w komunikacie.

DALSZA CZĘŚĆ OŚWIADCZENIA WYGLĄDA NASTĘPUJĄCO:

Po tym nastąpiły kolejne ustne przepychanki między trenerami. Tałant Dujszebajew przyznał, że i jego poniosły emocje i mówił do trenera Wisły m.in. by poszli do korytarza, z daleka od kamer by porozmawiać (w kierunku którego się udawał). Trener Sabate miał powtórzyć wcześniejsze słowa, które padały celowo i wypowiadane były wielokrotnie z premedytacją wiedząc jak wrażliwy na tym punkcie jest trener naszej drużyny.

Dodajmy, że wobec Tałanta Dujszebajewa wielokrotnie z trybun przez lata padały również okrzyki o „mongole”, a niewybredne okrzyki, nigdy niezagłuszane przez prowadzących mecz czy muzykę, są nieodłączną częścią niemal każdego naszego meczu w Płocku i skupiają się nie tylko na trenerze, klubie, ale też na zawodnikach. Relacje graczy, innych świadków oraz zgromadzone materiały audiowizualne to potwierdzają.

Jednocześnie ubolewamy, że mecz pomiędzy drużynami ponownie nie zakończył się jedynie na emocjach sportowych a jego echa ciągną się dłużej i nie skupiają się na fenomenie widowiska sportowego. Dodamy, że sam trener Tałant Dujszebajew również żałuje, że dał się sprowokować do dyskusji na parkiecie. Wszystkie osoby, które poczuły się urażone przebiegiem wydarzeń pomeczowych, również z powodu jego zachowania, za tym pośrednictwem pragnie przeprosić. Zgodnie stwierdzamy, że europejski poziom obu zespołów nie koreluje z zrachowaniami, jakie widzieliśmy na niedzielnym wydarzeniu i sami zaproponujemy rywalom i Superlidze rozwiązania by nasze mecze były jedynie dobrymi widowiskami sportowymi.

Wartościami wyższymi ponad sport dla sportowców powinien być szacunek wobec rywala. Dlatego również tutaj potępiamy chociażby zachowanie Jorge Maquedy, którego emocje poniosły w złą stronę. Jesteśmy jednak pewni, że to co sportowo może pozytywnego, odda zespołowi w kolejnych meczach.

Tymczasem dalej jesteśmy przekonani i wyznajemy zasady, które powinny być obecne w sporcie na całym świecie i które choćby potwierdza w swoim oświadczeniu Orlen Wisła Płock. Gwarantujemy, że równość, szacunek dla każdego, braterstwo, tolerancja, zasady gry oraz zasady fair play są i dla nas bardzo ważne. Powtarzamy je kolejno, bo mamy nadzieję, że dla obu stron będą one kluczowe nie tylko na papierze, w oświadczeniach, ale w każdym kolejnym meczu czy po nim. Nasza od lat budowana pozycja w Europie i zdobyty szacunek nie tylko sportowy, ale organizacyjny, zasięgi medialne i marketingowe wzięły się z ciężkiej pracy i etyki wyznawanej przez klub od wielu lat. Sześćdziesięciolecie piłki ręcznej w Kielcach i pozycja zdecydowanie najbardziej utytułowanego Klubu w historii piłki ręcznej w naszym kraju oraz jednego z najbardziej zasłużonych klubów dla polskiego sportu drużynowego mogą to tylko potwierdzać.

Przeczytaj także