Przeczytaj także
Industria Kielce po raz drugi z rzędu wygrała Clubes Cantabria Infinita-Trofeo Ciudad de Santander. W finale towarzyskiego turnieju pokonała Bathco BM. Torrelavega 32:23.
Podobnie jak w piątek, Industria Kielce przystąpiła do meczu w 12-osobowym składzie. Zabrakło mającego drobny uraz Igora Karacicia. W półfinale podopieczni Tałanta Dujszebajewa bez problemu pokonali Blendio Sinfin 42:33. Bathco BM. Torrelavega ograła po karnych niemiecki SG BBM Bietigheim. W tym zespole na lewym skrzydle gra doskonale znany w Kielcach Angel Fernandez Perez.
Finał na środku rozegrania rozpoczął Michał Olejniczak. Po jego bokach grali Tomasz Gębala i Arkadiusz Moryto. W pierwszych akcjach wykazywali się bramkarze. Szybko dwie interwencje na swoim koncie uzbierał Sandro Mestrić. Po sześciu minutach i trzech golach „Oleja” Industria Kielce prowadziła 3:1.
Tałant Dujszebajew szybko zdecydował się na grę na dwa koła. W 13. minucie, po golu Theo Monara i kolejnej asyście Arkadiusza Moryty, Industria Kielce prowadziła 7:4. Dwa kolejne trafienia padły łupem przeciwników. Ponad trzyminutowy impas bez gola „żółto-biało-niebieskich” przerwał Arkadiusz Moryto i było 8:6. Niebawem rywale mieli szanse na remis, ale na wysokości zadania stanął Sandro Mestrić.
Kielczanie utrzymywali dwubramkowe prowadzenie. Ich motorem napędowym w ataku był Michał Olejniczak, który po czasie przeszedł na lewą stronę rozegrania, po tym jak na boisko wszedł Jakub Osuch. W 26. minucie Industria prowadziła 10:8, a „Olej” miał na koncie sześć bramek.
Torrelavega miała problemy z kielecką obroną. W końcówce, po trafieniu Cezarego Surgiela z rzutu karnego, Industria Kielce prowadziła 13:9. Z takim wynikiem zeszła do szatni. Tuż przed syreną, przy wykonywaniu rzutu wolnego bezpośredniego, zawodnik rywali trafił w twarz Arkadiusza Morytę, za co obejrzał czerwoną kartkę.
Drugą odsłonę Industria Kielce rozpoczęła od chwilowego ustawienia 5-1 w obronie, z wysuniętym Benoitem Kounkoudem. W tę część dobrze wprowadzili się Bekir Cordalija i Arkadiusz Moryto. W 36. minucie swojego siódmego gola zdobył Michał Olejniczak i było 16:9. Trener rywali wziął czas.
Podopieczni Tałanta Dujszebajewa nie ściągali nogi z gazu. Świetnie bronili, dzięki czemu mogli grać szybciej do przodu. W 37. minucie prowadzili już 19:11, a przeciwnicy ponownie poprosili o przerwę Po niej kolejnego gola zdobył Michał Olejniczak.
Między 42. a 43. minutą rywale zdobyli trzy gole z rzędu, czym delikatnie zniwelowali straty. Industria Kielce prowadziła 21:15.
Podopieczni Tałanta Dujszebajewa mimo, że wytracili impet w ataku, to utrzymywali bezpieczną przewagę. W końcówce ciężar zdobywania bramek na swoje barki wziął Tomasz Gębala. W 52. minucie po jego trafieniu Industria Kielce prowadziła 26:19. Nie roztrwoniła zaliczki i po raz drugi z rzędu mogła cieszyć się ze zwycięstwa w Santander.
W niedzielę Industria Kielce wróci do Polski. W poniedziałek do zespołu dołączą olimpijczycy: Alex i Daniel Dujszebajewowie, Jorge Maqueda i Dylan Nahi. Możliwe, że w klubie pojawi się także nowy zawodnik. W piątek zespół uda się na turniej towarzyski do Melsungen. Dzień później, w jego półfinale, zmierzy się z Magdeburgiem. W drugiej parze zmierzą się gospodarze z OTP Bank – Pickiem Szeged.
Industria Kielce – Bathco BM. Torrelavega 32:23 (13:9)
Kielce: Wałach, Mestrić, Cordalija – Surgiel 5, Wiaderny 1, Gębala 6, Olejniczak 8, Osuch, Moryto 5, Kounkoud 1, Karaliok 3, Monar 2