
Marcin Cebula odbudowuje formę po poważnej kontuzji kolana trenując z drugą drużyną Korony Kielce. Od razu, po upublicznieniu tej informacji, pojawiły się spekulacje, czy pomocnik nie wróci do klubu na stałe. – Na tę chwilę, nie było takiej dyskusji na ten temat – mówi Jacek Zieliński. Trener „żółto-czerwonych” odniósł się również do plotek o możliwym odejściu Martina Remacle’a.
Jak już informowaliśmy, Marcin Cebula trenuje z trzecioligowymi rezerwami kieleckiego klubu. 29-latek odbudowuje formę po poważnej kontuzji kolana. Pod koniec października poprzedniego roku, będąc zawodnikiem Śląska Wrocław, zerwał więzadło krzyżowe przednie. Po sezonie, zakończonym spadkiem z PKO BP Ekstraklasy, rozstał się z dotychczasowym pracodawcą.
Marcin Cebula na razie pozostaje bez klubu. Korona, dla której rozegrał 150 oficjalnych meczów, zgodziła się na to, aby trenował z rezerwami. O to, czy możliwe jest, aby pomocnik dołączył ponownie do „żółto-czerwonych” został zapytany trener Jacek Zieliński.
– Rozmawiałem z Marcinem. Udostępniłem mu możliwość trenowania z drugą drużyną do czasu dojścia do pełnej sprawności. Na tę chwilę nie było takiej dyskusji, ani planów włączenia go do pierwszej drużyny. To temat medialny. On przede wszystkim musi odbudować zdrowie, a to nie jest taka prosta sprawa po tak ciężkiej kontuzji – mówi Jacek Zieliński.
W tym tygodniu pojawiły się informacje, że pozyskaniem Martina Remacle’a zainteresowane są dwa kluby: polski i zagraniczny. Przy Ściegiennego 8 usłyszeliśmy, że nie pojawiło się w tym zakresie żadne oficjalne zapytanie ani oferta.
– Nie odnoszę się do spekulacji, bo to czasami zaczyna być śmieszne, nie wiadomo skąd brane. Nic nie wiem na ten temat. Martin każdego dnia pracuje bardzo solidnie na treningach. Za przeproszeniem, nie szukajmy kwadratowych jaj w zespole, który dopiero zaczyna grać – mówi Jacek Zieliński.
W piątek, na start 3. kolejki PKO BP Ekstraklasy, Korona Kielce zagra na wyjeździe z Zagłębiem Lubin (godz. 18).