Przeczytaj także
Piotr Malarczyk zakończył ostatni pojedynek ze Stalą Mielec po pierwszej połowie z powodu urazu pleców. Kontuzja nie odnowiła się na tyle mocno, aby wykluczyć go na dłuższy okres. Chociaż mało prawdopodobne, że kapitan „żółto-czerwonych” zagra w sobotnim meczu z Puszczą Niepołomice w Krakowie.
W miniony poniedziałek 33-letni stoper wrócił do wyjściowego składu Korony po blisko miesięcznej pauzie. Po meczu z Legią Warszawa zaczął odczuwać ból pleców. Ten uraz w mniejszym lub większym stopniu towarzyszył mu w dwóch poprzednich sezonach.
Jeszcze w trakcie pierwszej połowy wygranego spotkania ze Stalą Mielec, Piotr Malarczyk zasygnalizował problem, a do mocniejszej rozgrzewki ruszyli Marcel Pięczek i Bartłomiej Smolarczyk. Zmienił go pierwszy z nich, który zajął pozycję pół-lewego stopera.
Jak udało nam się ustalić, dzień po meczu Piotr Malarczyk dalej odczuwał ból, ale na razie zdecydowano, że nie będzie poddany szczegółowym badaniom. Pracuje z fizjoterapeutami. Być może zostanie podjęta próba wprowadzenia go w trening. Mało prawdopodobne, aby był w pełni gotowy na sobotni pojedynek z Puszczą Niepołomice. Zbawienna w dojściu do zdrowia powinna być zbliżająca się przerwa reprezentacyjna.
Brak Piotra Malarczyka to problem dla Korony. Wydaje się, że w najbliższych spotkaniach Jacek Zieliński częściej będzie korzystał z ustawienia z trójką stoperów. Nawet niego, raczej nie odejdzie z tego systemu. Od początku sezonu gra Miłosz Trojak, bardzo obiecujące wejście do zespołu zaliczył Pau Resta. Na debiut czeka Bartłomiej Smolarczyk. W odwodzie pozostaje Igor Kośmicki, który zagrał poprawnie w dwóch spotkaniach, w których otrzymał szansę. Po przerwie reprezentacyjnej wróci Dominick Zator, który przez większość swojej przygody z piłką grał jako pół-prawy stoper. Z konieczności, w takim bloku defensywnym, poradzi sobie również Marcel Pięczek, co pokazał nie tylko w meczu ze Stalą, ale również wcześniejszym z Legią Warszawa.
– Będziemy dążyć do doskonalenia tego stylu, który wyeksponował nasze najsilniejsze strony. Uważam, że mamy dwóch niezłych napastników, chociaż dzisiaj nie zaprezentowali tego, co byśmy chcieli. Mamy niezły środek pola, plus w miarę solidni obrońcy z dwoma wahadłowymi. Mamy zmienników o fajnych parametrach. Korciło mnie, aby spróbować tego od razu po przyjściu, ale potrzebowałem potwierdzenia odnośnie do trzeciego stopera. Pau Resta dał dobry występ we Wrocławiu, teraz zagrał świetnie – powiedział Jacek Zieliński po spotkaniu ze Stalą Mielec.
Kilka dni temu szkoleniowiec wyraził nadzieję, że w tym okienku transferowym do klubu dołączy jeszcze jeden zawodnik. Jak udało nam się ustalić, klub prowadzi rozmowy z prawonożnym stoperem.
fot. Paweł Jańczyk