Podczas przerwy reprezentacyjnej znacząco poprawiła się sytuacja kadrowa Industrii Kielce. W sobotnim meczu z KGHM Chrobrym w Głogowie zagra już Michał Olejniczak. W kadrze na przyszłotygodniowe starcie z Aalborgiem w Hali Legionów powinni znaleźć się również Alex Dujszebajew i Szymon Sićko.

Cała trójka opuściła ostatnie spotkania z powodu kontuzji. W przerwie reprezentacyjnej do pracy na sto procent wrócił Michał Olejniczak, który zmagał się z urazem mięśnia przywodziciela uda. – Ta przerwa była dla nas bardzo korzystna. Michał wraca i jedzie do Głogowa. Dajemy jeszcze czas Szymonowi Sićce i Alexowi Dujszebajewowi. Oni od poniedziałku zaczynają pracować na sto procent. Teraz uczestniczą w ćwiczeniach, ale jeszcze bez wyskoków – wyjaśnia Tałant Dujszebajew, szkoleniowiec kieleckiej drużyny.

Coraz bliżej powrotu jest również Piotr Jędraszczyk, który ma problem z lewym barkiem. Środkowy rozgrywający przeszedł szereg konsultacji. Nie musi przejść operacji. Być może wróci na końcówkę rundy jesiennej. –  Mam nadzieję, że jest na ostatnim etapie rehabilitacji. Niebawem może grać. Ciało człowieka nie podlega dyskusji, ono samo powie, czy będzie mógł to zrobić – tłumaczy Tałant Dujszebajew.

W trakcie przerwy reprezentacyjnej kadra Industrii Kielce uszczupliła się o Hassana Kaddaha. Klub szuka nowego gracza na lewe rozegranie. Jeśli ktoś przyjdzie, to dopiero od drugiej części sezonu.

– Szukamy, to nie jest łatwe. Odszedł Tomek Gębala i nikogo nie podpisaliśmy, teraz nie ma Hassana. Szukamy gracza, który da nam jakość, a nie przyjdzie tutaj na ilość. Mamy na oku takiego zawodnika. Prowadzimy rozmowy w tej sprawie. Nie na co dzień znajduje się Karabaticia. Wytypowaliśmy 2-3 zawodników, którzy będą potrzebować pracy, ale my będziemy mieć cierpliwość. Wiemy, że pojawiają się już plotki, one będą zawsze. Z moich ust żadne nazwisko nie padnie – wyjaśnia Tałant Dujszebajew.

Sobotni mecz Industrii Kielce w Głogowie rozpocznie się o godz. 18.