Przeczytaj także
Alex Dujszebajew przejdzie szczegółowe badania kontuzjowanej prawej łydki w środę. Po nich zostanie określona dokłada długość pauzy kapitana Industrii Kielce.
Prawy rozgrywający doznał urazu w ubiegły czwartek, w pierwszej połowie domowego meczu z RK Zagrzeb (30:23). Wstępna diagnoza była bardzo zła, zakładała naderwanie mięśnia brzuchatego łydki. W takim przypadku przerwa wynosi co najmniej półtora miesiąca.
Alex Dujszebajew przeszedł wstępne badanie USG, ale wielkość opuchlizny i krwiak nie pozwolił na dokładne odczytanie obrazu. – Lekarze stwierdzili, że trzeba odczekać kilka dni. Wtedy będzie można określić trafną diagnozę – tłumaczy Krzysztof Lijewski, drugi trener Industrii Kielce.
W ostatnich godzinach pojawił się lekki powód do optymizmu. Być może nie doszło do naderwania struktury mięśniowej. Ten może być mocno stłuczony, co skróci okres powrotu do gry do około miesiąca. W najgorszym scenariuszu, Alex Dujszebajew może pauzować od sześciu do ośmiu tygodni. W przypadku naderwania mięśnia brzuchatego łydki istnieje duże ryzyko nawrotów.
– Chcemy, aby Alex wrócił jak najszybciej. To nasz kapitan, który stanowi o naszej sile – przyznał Krzysztof Lijewski.
Do kadry Industrii Kielce wraca Miłosz Wałach, który miał ostatnio problemy z kolanem i mięśniem dwugłowym. Miał już zagrać w Zabrzu, ale zabrakło go z powodu zatrucia pokarmowego. Być może na sobotni, domowy mecz z Azotami Puławy do dyspozycji sztabu szkoleniowego będzie Jorge Maqueda.
W środę podopieczni Tałanta Dujszebajewa zagrają na wyjeździe z HBC Nantes.
fot. Patryk Ptak