
Igor Karacić żegna się z Industrią Kielce. W środę rozegra ostatnie spotkanie w Hali Legionów. – Nie myślę o tym, że to będzie mój ostatni mecz przed własnymi kibicami. Skupiam się tylko na tym, jak wygrać to spotkanie – mówi doświadczony Chorwat.
Igor Karacić żegna się z „żółto-biało-niebieskimi” barwami po sześciu sezonach. Środkowy rozgrywający poprowadził drużynę do zdobycia Pucharu Polski w Kaliszu. W pierwszym meczu o mistrzostwo Industria przegrała w Płocku 29:30. Teraz znajduje się pod dużą presją. – Doskonale pamiętam, jak czuliśmy się rok temu przegrywając tytuł przed naszymi kibicami. Teraz jestem maksymalnie skoncentrowany na tym, aby doprowadzić do trzeciego pojedynku – przekonuje Igor Karacić.
Przed tygodniem podopieczni Tałanta Dujszebajewa długo prowadzili w Płocku. Ostatnie 12 minut przegrali jednak 5:10. – W ostatnim spotkaniu pokazaliśmy, że jesteśmy bardzo dobrze przygotowani. Graliśmy dobrze, byliśmy skoncentrowani i daliśmy z siebie wszystko. W ostatnich siedmiu, ośmiu minutach popełniliśmy jednak swoje błędy. Nie mogę się doczekać, aby teraz wygrać przed swoimi kibicami. Z ich pomocą jest łatwiej – nie ma wątpliwości doświadczony Chorwat.
Igor Karacić rozegrał znakomite spotkanie w finale Pucharu Polski. W pierwszym meczu również dobrze dyrygował grą ofensywną zespołu. Jak przyznaje znajduje się w dobrej formie.
– Mam nadzieję, że Igor Karacić będzie na swoim poziomie i pomoże w wywalczeniu tytułu. Zawsze daję z siebie wszystko. Swój ostatni mecz w Kielcach chcę rozegrać w Płocku i tam wygrać – kwituje doświadczony rozgrywający.
Środowy mecz z Orlenem Wisłą w Hali Legionów rozpocznie się o godz. 20.30.