Przeczytaj także
Dylan Nahi, jeden z liderów Industrii Kielce, zakończył środowe spotkanie z Aalborgiem kuśtykając. Francuz ma problem z dużym palcem u lewej stopy. Przechodzi badania. Jego występ w przyszłotygodniowym spotkaniu w Segedynie stoi pod znakiem zapytania.
Trudno ocenić, w którym momencie Dylan Nahi doznał kontuzji. Na kilka chwil boisko musiał opuścić w początkowym fragmencie. Później grał niemal do końca. Mocno pracował w obronie, biegał do kontrataków. Po meczu miał jednak ściągniętego lewego buta, a do szatni schodził kuśtykając.
Francuz jest diagnozowany. Pierwsze badania wykluczyły złamania, co daje szansę do optymizmu.
Do kolejnego spotkania w Lidze Mistrzów pozostaje mało czasu, więc występ Dylana Nahiego w przyszłotygodniowym, wyjazdowym spotkaniu z OTP Bank-Pickiem Szeged (środa, 30 października) stoi pod znakiem zapytania. Być może wtedy do gry wróci inny francuski skrzydłowy, leworęczny Benoit Kounkoud.