Przeczytaj także
Znajdujący się na liście płac Korony Kielce Leszek Ojrzyński ma niebawem odbyć rozmowy w sprawie pracy w pierwszoligowym Górniku Łęczna. Nie jest jednak faworytem do objęcia drużyny.
Zasłużony szkoleniowiec „żółto-czerwonych” został odsunięty od prowadzenia zespołu pod koniec października 2022 roku, po 15 kolejce poprzedniego sezonu. Korona miała 13 punktów i znajdowała się w strefie spadkowej. Zastąpił go Kamil Kuzera, który finalnie utrzymał drużynę w elicie po świetnej rundzie wiosennej.
Umowa Leszka Ojrzyńskiego, twórcy „Bandy Świrów”, z Koroną obowiązuje do końca czerwca 2024 roku, automatycznie przedłużyła się o rok w momencie wywalczenia awansu do PKO BP Ekstraklasy.
Włodarze „żółto-czerwonych” liczą, że doświadczony szkoleniowiec znajdzie zatrudnienie w innym klubie. W październiku był wymieniany w gronie kandydatów na trenera Łódzkiego Klubu Sportowego, ale ostatecznie zatrudniono tam pochodzącego z Kielc Piotra Stokowca.
Teraz Leszek Ojrzyński znalazł się na radarze Górnika Łęczna, który w grudniu, przed ostatnią tegoroczną kolejką Fortuna I Ligi, rozstał się z Ireneuszem Mamrotem. Jak poinformował Samuel Szczygielski z portalu „Meczyki” faworytem dyrektora sportowego Veljko Nikitovicia jest jednak Pavol Stano. Były piłkarz Korony pozostaje bez pracy od połowy maja, kiedy został zwolniony z Wisły Płock, która spadła z PKO BO Ekstraklasy. Kolejnym kandydatem na trenera Górnika ma być Jarosław Skrobacz, który w listopadzie pożegnał się z Ruchem Chorzów, z którym wywalczył awans do elity.
W 1. lidze trenerów szukają Wisła Kraków i Górnik Łęczna. Jeszcze przed Nowym Rokiem na rozmowach w Górniku mają pojawić się Pavol Stano, Jarosław Skrobacz czy Leszek Ojrzyński. Faworytem dyr sportowego Słowak.
— Samuel Szczygielski (@SamSzczygielski) December 26, 2023
Po 18 rozegranych spotkaniach Górnik Łęczna zajmuje 10. miejsce. Ma 27 punktów – o cztery mniej od szóstej Odry Opole. Rozmowy z kandydatami na trenera mają odbyć się jeszcze w tym roku.