Koncertowa pierwsza połowa... i wielkie emocje po przerwie. Korona pokonała Puszczę po szalonym meczu - wKielcach.info - najważniejsze wiadomości z Kielc

Koncertowa pierwsza połowa… i wielkie emocje po przerwie. Korona pokonała Puszczę po szalonym meczu

Przeczytaj także

W meczu otwierającym 13. kolejkę PKO BP Ekstraklasy, Korona Kielce pokonała na Suzuki Arenie Puszczę Niepołomice 5:3. Po pierwszej połowie gospodarze prowadzili po golach Jewgienija Szykawki, Martina Remacle’a i Domicnika Zatora. Po zmianie stron mieli szansę na 4:0, ale jej nie wykorzystali. Goście w ciągu 120 sekund złapali kontakt po trafieniach Artura Siemaszki i Bartłomieja Poczobuta. Końcówka była szalona, ale z happy endem dla „żółto-czerwonych”. Bohaterem został Ronaldo Deaconu, który strzelił dwie bramki. 

Kamil Kuzera nie przeprowadził żadnej zmiany w porównaniu z ostatnim spotkaniem w Radomiu. Na ławce rezerwowych usiedli za to wracający po kontuzjach Adrian Dalmau i Dawid Błanik.

Korona zaliczyła fantastyczny początek. W szóstej minucie wyprowadziła kontratak. Lewą stroną pomknął Marcus Godinho. Kanadyjczyk wpadł w pole karne, następnie do linii końcowej i zagrał na krótki słupek do Nono. Ten oddał do nadbiegającego Jewgienija Szykawki, który nie miał problemów z wykończeniem z najbliższej odległości.

Spotkanie było rozgrywane w jesiennych warunkach. Po dłuższych opadach deszczu murawa była mocno nasiąknięta. W 12. minucie swoich sił z dystansu spróbował Nono. Hiszpan miał dużo miejsca na przymierzenie. Zrobił wszystko idealnie, ale do szczęścia zabrakło mu kilku centymetrów. Piłka trafiła w słupek.

Użytek z warunków atmosferycznych zrobił Martin Remacle. Belg rozegrał krótko rzut rożny z Nono, następnie pobiegł w stronę rogu „szesnastki”, otrzymał podanie zwrotne i po przejęciu zdecydował się na płaski strzał. Piłka minęła gąszcz nóg obrońców, nabrała dużej prędkości i zatrzepotała w siatce.

Za kilka chwil mogło być 3:0. Korona wyprowadziła kolejny kontratak. W sytuacji sam na sam znalazł się Nono. Jego strzał wybronił bramkarz, a dobitkę Mariusza Czyżyckiego zatrzymał obrońca. W następnych akcjach podopieczni Kamila Kuzery szukali kolejnej bramki.

„Żółto-czerwoni” dopięli swego w 32. minucie. Jacek Podgórski posłał bardzo dobre dośrodkowanie z prawej strony na krótki słupek. Tam stopę idealnie dołożył Dominick Zator. Podopieczni Kamila Kuzery mieli wszystko pod kontrolą.

W przerwie Tomasz Tułacz przeprowadził dwie zmiany. Przy wysokim prowadzeniu gospodarze mieli dużo pewności. Z łatwością wymieniali piłkę, choć nie atakowali rywali tak agresywnym pressingiem jak w pierwszej połowie.

W 56. minucie kielczanie wyprowadzili kontratak. Nono znakomicie wyprowadził piłkę z własnej połowy, po czym uruchomił Jewgienija Szykawkę. Białorusin zmarnował jednak stuprocentową sytuację, przegrywając pojedynek z Oliwierem Zychem.

W 63. minucie fatalną stratę na własnej połowie zaliczył Nono. Wojciech Hajda podał do Artura Siemaszki. Ten ograł w polu karnym Miłosza Trojaka i zdobył gola.

120 sekund później „żółto-czerwoni” popełnili kolejny błąd. Przed „szesnastką” idealnie odnalazł się Bartłomiej Poczobut, który popisał się mocnym strzałem pod poprzeczkę. Niespodziewanie goście złapali kontakt.

Puszcza uwierzyła w swoją szansę i była o krok do remisu, ale kolejny strzał zmierzający do bramki zatrzymał jeden z obrońców.

Korona zdołała odepchnąć rywali od swojego pola karnego. W 88. minucie wydawało się, że zamknęła mecz. Sytuację sam na sam wykorzystał Ronaldo Deaconu. Puszcza odpowiedziała jednak trafieniem Mateusza Cholewiaka. W doliczanym czasie wynik ustalił Ronaldo Deaconu.

Dzięki tej wygranej Korona odskoczyła od strefy spadkowej na cztery punkty. We wtorek, w 1/16 finału Pucharu Polski, zagra na wyjeździe z trzecioligowymi rezerwami Legii Warszawa. W przyszły piątek czeka ją starcie z Piastem w Gliwicach.

Korona Kielce – Puszcza Niepołomice 5:3 (3:0)

Bramki: Szykawka 6’, Remacle 32’, Zator 31’, Deaconu 88’, 90– Siemaszko 63’, Poczobut 65’, Cholewiak 90’

Korona: Dziekoński – Zator, Malarczyk, Trojak, Godinho – Podgórski (69’ Konstantyn), Hofmeister, Remacle (80’ Kwiecień), Nono (87’ Błanik), Czyżycki (69’ Deaconu) – Szykawka (80’ Dalmau)

Puszcza: Zych – Mroziński, Craciun (61’ Koj), Sołowiej, Yakuba – Siemaszko (90′ Pieprzyca”, Hajda (88’ Walski), Poczobut, Serafin (46’ Tomalski), Cholewiak – Mesanović (46’ Majchrzak)

fot. Paweł Jańczyk

Przeczytaj także