Korona Kielce pracuje nad zimowymi transferami, ale mało prawdopodobne, aby któryś z nich udało się przeprowadzić przed rozpoczynającym się w sobotę dwutygodniowym obozem w Turcji. „Żółto-czerwoni” długo negocjowali z Alexem Tammem, którem strzelców poprzedniego sezony ligi estońskiej. 23-latek wybrał ofertę Olimpii Lublana.
– Dopinamy jeden transfer, jest już bardzo blisko – powiedział po grudniowym spotkaniu z Pogonią Szczecin (0:0), kończącym pierwszą część sezonu, trener Jacek Zieliński. Wówczas wydawało się, że złożenie podpisu nowego zawodnika pod umową jest tylko formalnością.
Jak udało nam się dowiedzieć, wspomnianym graczem był Alex Tamm, który w poprzednim sezonie strzelił 28 bramek w 35 meczach dla Kalju FC i został królem strzelców ligi estońskiej. Wybrano go również najlepszym zawodnikiem tych rozgrywek.
Dla mierzącego 190 centymetrów napastnika Korona długo była pierwszym wyborem. Istniała szansa, że kontrakt może zostać zawarty jeszcze przed Świętami Bożego Narodzenia. Wtedy do walki o jego podpis przystąpiła Olimpia Lublana. Trzykrotny mistrz Słowenii, aktualny lider tamtejszej Prva Ligii (sześć punktów przewagi nad Mariborem), przekonał go do przyjęcia jego oferty. Reprezentant Estonii będzie mógł tam grać w europejskich pucharach, już w lutym. Olimpia zajęła 14. miejsce w fazie ligowej Ligi Konferencji. W play-offach zmierzy się z bośniackim Boracem Banja Luka.
Na zimowe wzmocnienia Korony trzeba będzie poczekać jeszcze kilka, kilkanaście dni. Raczej nie uda się podpisać żadnego kontraktu przed sobotnim wylotem na zgrupowanie w Turcji.
– Cały czas pracujemy. Okienko transferowe dopiero jest otwarte. Nie mamy przygotowanego tylko planu B, jesteśmy gotowi może nawet do E. Transfer napastnika może nie wysypał się na ostatniej prostej, ale wybrał lepszą ofertę, poszedł do mocniejszego klubu, który gra w Lidze Konferencji. Cały czas pracujemy, myślimy o wzmocnieniach. Tutaj nie będzie szalonych ruchów, przyjeżdżających pociągów. Zawsze mówiłem o dwóch jakościowych ruchach. Okienko dopiero startuje. Jeszcze żaden polski klub nie wzmocnił się poważnie – powiedział na starcie przygotowań Jacek Zieliński, trener Korony.
Dla „żółto-czerwonych” dalej priorytetem jest pozyskanie napastnika. Klub rozgląda się również za nowym stoperem i środkowym pomocnikiem.
fot. Olimpia Lublana
