Przeczytaj także
Przed Koroną Kielce cykl trzech meczów wyjazdowych. W pierwszym czeka ją bardzo trudne wyzwanie. W niedzielę, w 13. kolejce PKO BP Ekstraklasy, zagra z mistrzem Polski, Jagiellonią Białystok. – Trzeba być czujnym i odpowiedzialnym. Kluczem do osiągnięcia dobrego wyniku będzie koncentracja – mówi Xavier Dziekoński, bramkarz kieleckiego klubu.
Przed tygodniem, w pierwszym spotkaniu przed przerwą reprezentacyjną, Korona przegrała przed własną publicznością z Piastem Gliwice 0:2. Taki wynik sprawił, że „żółto-czerwoni” znów nie mają przewagi nad strefą spadkową.
Teraz poprzeczka idzie zdecydowanie w górę. Jagiellonia znajduje się w bardzo dobrej formie. Biorąc pod uwagę PKO BP Ekstraklasę i Ligę Konferencji, nie przegrała siedmiu spotkań z rzędu, notując w tym czasie sześć wygranych. W czwartek ograła u siebie mołdawski Petrocub Hincesti 2:0. – Dawno nie mieliśmy takiej drużyny w ekstraklasie, która tak dobrze łączyłaby grę w europejskich pucharach i w lidze. Mieli słabszy miesiąc, ale ten ostatni był dla nich bardzo dobry. Regularnie wygrywają. Widać, że wykonują bardzo dobrą pracę. W kadrze mają sporo jakości. Ten skład jest naprawdę szeroki i mają w kim wybierać – mówi Xavier Dziekoński, który powinien wrócić do wyjściowego składu po kontuzji mięśni skośnych brzucha.
Mistrz Polski potrafi grać do przodu. W ostatnim spotkaniu dwie bramki strzelił Afimico Pululu. Liderem ofensywy jest Jesus Imaz, który potrafi zaskoczyć obronę. Jednym z ulubionych rywali Hiszpana jest Korona. W barwach Wisły i „Jagi” strzelił jej siedem bramek w 13 meczach. – Są bardzo konsekwentni w ofensywie, wytwarzają bardzo dużo sytuacji. Mają swoje schematy, ale też mądrość zawodników. Jesus Imaz jest bardzo inteligentnym piłkarzem. Jest takim wolnym elektronem. Umie to wykorzystać, cały czas wchodzi w wolne przestrzenie. W telewizji wydaje się, że jest tam niegroźny, ale potrafi strzelić gola. To niebezpieczny gracz – przyznaje Xavier Dziekoński.
Zapewne Adrian Siemieniec zdecyduje się na przeprowadzenie kilku roszad, ale Jagiellonia dalej będzie wyraźnym faworytem. Jacek Zieliński też będzie miał większe pole manewru, bo do kadry po odcierpieniu kary zawieszenia za kartki wracają Miłosz Trojak i Mariusz Fornalczyk. Szkoleniowiec Korony nie ma problemów ze wskazaniem czynników, które mogą zwiększyć szanse jego drużyny na wygraną.
– W takim spotkaniu najważniejsza jest koncentracja, powtarzalność, mądrość. To cechy kluczowe. Musimy być bardzo mocno skupieni. Jagiellonia nie wybacza prostych błędów. Pokazali to w czwartek. Długo było 0:0, trudno było przycisnąć rywala. Nagle moment drzemki przeciwników i było 2:0. Jagiellonia to już zespół klasowy, który potrafi wykorzystywać najmniejsze błędy – mówi szkoleniowiec kieleckiego klubu.
Niedzielne spotkanie z Jagiellonią w Białymstoku rozpocznie się o godz. 14.45.
Zieliński: Jagiellonia to już klasowy zespół, który potrafi wykorzystać najmniejszy błąd
fot. Paweł Jańczyk