W swoim czwartym sparingu w letnim okresie przygotowawczym, Korona Kielce rozgromiła na stadionie przy ulicy Ściegiennego 8 pierwszoligowego Górnika Łęczna 6:1. Spotkanie zostało rozegrane w formacie 3×60 minut.
Kamil Kuzera sprawdził w dłuższym formacie czasowym dwie jedenastki. W pierwszej połowie na boisku pojawiło się dwóch testowanych zawodników: 23-letni środkowy defensywny pomocnik Wojciech Kamiński oraz 25-letni pomocnik z Hiszpanii Pascu.
Górnik objął prowadzenie w 5. minucie, kiedy błąd Wiktora Długosza wykorzystał Branisław Spaczil. W pierwszej części na listę strzelców wpisali się Jewgienij Szykawka i Miłosz Strzeboński. W drugiej części bardzo aktywny był Shuma Nagamatsu. Hat-trickiem popisał się Adrian Dalmau, a jeszcze jednego gola dołożył Daniel Bąk.
– Wyciągniemy dużo dobrych rzeczy, ale przed nami dalej dużo pracy. Jest wiele do poprawy. Dzisiaj interesowała nas też objętość. Jesteśmy po najtrudniejszym tygodniu pod względem motorycznym. Teraz będziemy schodzić z obciążeń i skupiać się nad czymś innym – powiedział Kamil Kuzera, trener kieleckiego zespołu.
Decyzja o przyszłości testowanych zawodników zapadnie w ciągu kilku najbliższych dni. Zgodnie z tym, o czym już informowaliśmy, niebawem podpis pod kontraktem z Koroną złoży 29-letni Portugalczyk Pedro Nuno. W sobotnim sparingu zabrakło Adriana Gryszkiewicza. 25-letni stoper przeszedł testy medyczne i motoryczne, ale do tej pory strony nie osiągnęły porozumienia kontraktowego.
– To sprawy poza mną. Jego nie mam. W dłuższym czasie być może będzie. To sprawy kontraktowe, konstrukcje. Rozmawiamy z innymi zawodnikami. Dopinamy. Ta strefa wymaga wzmocnienia – tłumaczył Kamil Kuzera.
W przyszłą sobotę, w próbie generalnej przed startem sezonu, Korona zagra na wyjeździe z Piastem Gliwice.