Korona pewnie wypunktowała Motor - wKielcach.info - najważniejsze wiadomości z Kielc

Przeczytaj także

Korona Kielce kontynuuje swoją punktową serię. W sobotnie popołudnie, w meczu 6. kolejko PKO BP Ekstraklasy pokonała na Exbud Arenie Motor Lublin 2:0. Obie bramki padły w pierwszym kwadransie drugiej połowy, a na listę strzelców wpisali się Konrad Matuszewski i Antonin. 

W pierwszych minutach częściej przy piłce byli goście z Lublina. Nie przekładało się to jednak na realne zagrożenie. W 11. minucie konkrety pokazała Korona. Nono zagrał prostopadłą piłkę do dobrze wbiegającego w pole karne Dawida Błanika. Ten spróbował podcinki nad wychodzącym bramkarzem, ale Ivan Brkić zdołał wybronić ten strzał, a później pomogli mu obrońcy.

Kilka chwil później „Błaniu” uderzył z dystansu. Obok bramki. W 15. minucie swoich sił strzałem sprzed szesnastki spróbował Martin Remacle. Znów czujny był chorwacki bramkarz Motoru.

Trzy minuty później kolejną, dynamiczną akcją popisał się Wiktor Długosz. Prawy wahadłowy wpadł w pole karne i oddał sprytny strzał, który minimalnie minął słupek.

W następnych fragmentach inicjatywa dalej należała do Korony, ale na boisku było nieco więcej chaosu i fauli. W środku pola imponował Tamar Svetlin, który zbierał bardzo dużo drugich piłek, wygrywał też stykowe sytuacje. Podopieczni Jacka Zielińskiego szukali gola. W końcówce pierwszej części strzał Martina Remacle pofrunął nad poprzeczką, a próba Antonina poleciała w sam środek bramki. Motor odpowiedział groźną i najlepszą akcją. Do czystej pozycji doszedł Karol Czubak, ale zatrzymał go Xavier Dziekoński.

Korona idealnie rozpoczęła drugą połowę. W 50. minucie Antonin dośrodkował z prawej strony. Niezbyt dokładnie, bo Konrad Matuszewski musiał poczekać na piłkę na szesnastce. Tam ją dobrze przyjął, zaciął obrońcę i precyzyjnie przymierzył ze słabszej, prawej nogi. Futbolówka odbiła się od słupka i zatrzepotała w siatce.

Dziesięć minut później było już 2:0. Świetnie na swojej połowie zachował się Wiktor Długosz, który sprytnie minął dwóch zawodników, a następnie posłał długą piłkę w kierunku Antonina. Hiszpan wygrał pojedynek biegowy ze stoperami i z zimną krwią, będąc na szesnastce wykorzystał sytuację sam na sam.

W 65. minucie wychowanek „żółto-czerwonych” z łatwością ograł rywala już pod polem karnym Motoru. Oddał strzał, ale niecelny. Korona miała spotkanie pod pełną kontrolą.

Mając korzystny wynik, gospodarze grali odpowiedzialnie. Byli bardzo dobrze zorganizowani, znów dużo dobrego dawali zmiennicy. Motor podejmował próby, ale bił głową w mur.

Korona ma na koncie osiem punktów i przesunęła się na siódme miejsce. W przyszłą sobotę zagra na wyjeździe z Bruk-Betem Termaliką Nieciecza.

Korona Kielce – Motor Lublin 2:0 (0:0)

Bramki: Matuszewski 50’, Antonin 60’

Korona: Dziekoński – Budnicki (46’ Smolarczyk), Soteriou, Pięczek – Długosz, Svetlin (81’ Strzeboński), Remacle, Matuszewski (70’ Resta) – Nono (87’ Niski), Antonin (70’ Nikołow), Błanik

Motor: Brkić – Stolarski (73’ Wójcik), Matthys, Ede, Luberecki – Rodrigues (73’ Scalet), Łobojko (46’ Samper), Wolski, van Hoeven, Król (59’ N’diaye) – Czubak (73’ Dadaszow)

Żółte kartki: Budnicki, Długosz, Nikołow – Rodrigues, Łobojko, Ede, Samper

fot. Mateusz Bartkiewicz

Przeczytaj także