Przeczytaj także
– W meczu otwierającym 12. kolejkę ekstraklasy piłkarze Korony podejmą w piątek na własnym boisku Piasta Gliwice. – To zespół nieprzyjemny do gry, spotkania z jego udziałem są często bardzo zamknięte – powiedział trener kielczan Jacek Zieliński.
Zespół ze stolicy regionu świętokrzyskiego w ostatniej kolejce przed przerwą ma mecze reprezentacji przełamał wyjazdową niemoc, pokonując w Łodzi Widzew (1:0). W piątek kielczanie powalczą o czwarte zwycięstwo w sezonie, ale Piast to bardzo niewygodny rywal dla zespołu z Kielc. Korona po raz ostatni wygrała w ekstraklasie z drużyną z Górnego Śląska sześć lat temu.
– To nieprzyjemny zespół do gry, bo mecze z udziałem Piasta są bardzo często zamknięte. Potrafią się dobrze bronić, więc w tych pojedynkach nie pada za wiele bramek. Również dobrze kontrują, z tego względu musimy być bardzo cierpliwi, skoncentrowani, powtarzalni i odpowiedzialni – mówił o najbliższym rywalu Zieliński.
– To doświadczona drużyna, która ma dużo zawodników o wysokiej jakości, którzy tworzą zgrany kolektyw. Długo ze sobą grają, mają określony styl gry, to jest ich dużym atutem – dodał obrońca kielczan Marcel Pięczek.
Co prawda w ostatnich czterech ligowych meczach zespół z Gliwic zdobył tylko jeden punkt, ale szkoleniowiec Korony nastawia swoich podopiecznych na twardy bój. – Czeka nas ciężkie spotkanie, ale ja wierzę w chłopaków. Wygląda to coraz lepiej na treningach i chcielibyśmy to przełożyć na piątkowy mecz. Może to być spotkanie do zdobycia pierwszego gola, wielokrotnie pojedynki z udziałem Piasta tak się kończyły. Zdaję sobie z tego sprawę, że życie pisze jednak różne scenariusze, więc trzeba być przygotowanym na każdy z nich” – powiedział szkoleniowiec.
W piątkowym meczu zabraknie pauzujących za kartki Mariusza Fornalczyka i Miłosza Trojaka. Pierwszy z nich podczas dwutygodniowej przerwy w rozgrywkach ekstraklasy zagrał w dwóch spotkaniach młodzieżowej reprezentacji Polski z Kosowem i Niemcami. W obu strzelił bramki i walnie przyczynił się do awansu kadry do lat 21 do finału mistrzostw Europy w tej kategorii wiekowej.
– Oglądałem na żywo jego występ w spotkaniu z Niemcami. Zagrał bardzo dobry mecz, był wyróżniającym się zawodnikiem i przede wszystkim zdobył bramkę, która dała upragniony awans. To pokłosie pracy wykonywanej przez niego na treningach. Ostatnio był w dobrej dyspozycji i było widać, że idzie do góry – chwalił swojego podopiecznego 63-letni szkoleniowiec.
Tego, kto zastąpi obu piłkarzy w pierwszej jedenastce Zieliński nie zdradził podczas przedmeczowej konferencji prasowej. Jednym z kandydatów do zastąpienia Trojaka jest Kanadyjczyk Dominick Zator.
– Dziennikarze dowiedzą się o tym w piątek. Teraz nie będziemy się odkrywać. Spokojnie, jeszcze mamy dwa dni do meczu, ale są już wytypowani ich zastępcy – zapewnił trener Korony.
W dolnej połówce tabeli po 11 kolejkach różnice między zespołami są niewielkie. Zajmująca 13. lokatę Korona (12 punktów) do dziewiątego Piasta traci tylko trzy „oczka”.
– W tabeli jest duży ścisk. Do każdego meczu trzeba podejść tak, aby je wygrać. Nie ważne czy teraz z Piastem, czy za tydzień z Jagiellonią. W każdej potyczce trzeba zapunktować „za trzy” i taką drogą musimy iść – podkreślił Pięczek.
Piątkowy mecz Korony z Piastem rozpocznie się w Kielcach o godz. 18.
fot. Paweł Jańczyk