Przeczytaj także
W pierwszym z dwóch zaplanowanych na piątek sparingów, Korona Kielce przegrała Dynamem Czeskie Budziejowice 0:1.
Ostatniego pełnego dnia obozu w Turcji Kamil Kuzera ma możliwość sprawdzenia niemal wszystkich zawodników w pełnym wymiarze czasowym. Przed południem „żółto-czerwoni” zmierzyli się z ostatnia drużyną Fortuna Ligi. Ponownie w trakcie obozu zagrali w ustawieniu z dwójką napastników.
Od początku aktywny był Daniel Bąk. Młody napastnik już w wieku 18 lat imponuje warunkami fizycznymi, o czym przekonali się obrońcy z Czech. W 10. minucie wychowanek Sarmacji Będzin wygrał z nimi pojedynek i wpadł z piłką w pole karne. Oddał mocny strzał, ale trafił w słupek.
Dynamo odpowiedziało zespołową akcją, która zakończyła się samobójem Bartosza Kwietnia, ale na jego szczęście sędziowie dopatrzyli się spalonego we wcześniejszym etapie. Chociaż należy zaznaczyć, że chyba tylko oni wiedzą, kiedy do tego doszło.
W 16. minucie kielczanie zagrozili po stałym fragmencie. Z linii szesnastki swoich sił spróbował Dominick Zator. Jego uderzenie trafiło w środek bramki, a golkiper przeniósł piłkę nad poprzeczką.
W kolejnym fragmencie inicjatywę przejął zespół z Czeskich Budziejowic, który często grał skrzydłami. Dobrze spisywała się jednak kielecka obrona.
W 29. minucie „żółto-czerwoni” zagrozili po aucie w bocznym sektorze boiska. Daniel Bąk zgrał piłkę do Jacka Podgórskiego, który posłał idealne dośrodkowanie na głowę wbiegającego Adriana Dalmau. Hiszpan spudłował z bardzo dobrzej pozycji. Do przerwy zespoły nie stworzyły już żadnej klarownej okazji.
Na początku drugiej części przed szansą na objęcie prowadzenia stanęła drużyna z Czech. Strzał prawej strony wybronił Konrad Forenc, który dobrze skrócił kąt.
Akcje Korony były bardziej zorganizowane. „Żółto-czerwoni” dobrze rozprowadzali grę do skrzydeł, ale przy dośrodkowaniach brakowało dokładności. Być może wpływał na to silnie wiejący wiatr. W 68. minucie rywale wymienili niemal cały skład.
W 76. minucie Dynamo objęło prowadzenie. Kielczanie popełnili kilka błędów w obronie. Mimo kilku szans, nie zdołali przerwać akcji, która została rozprowadzona do prawej strony. Po dośrodkowaniu Vojtech Hora zdobył gola po strzale głową z najbliższej odległości.
Przeciwnicy „żółto-czerwonych” mogli podwyższyć wynik kilka minut później, ale dobrą, ofiarną interwencją popisał się Jacek Podgórski, który w ostatniej chwili uprzedził napastnika.
Tuż przed zakończeniem meczu Dynamo przeprowadziło jedną, składną akcję. Płaskie uderzenie sprzed pola karnego powędrowało jednak obok słupka. Przy tym ucierpiał jednak Jacek Podgórski.
Po południu, o godz. 15, podopieczni Kamila Kuzery zmierzą się z dziesiątym zespołem bułgarskiej ekstraklasy – FK Krumowgrad.
Korona Kielce – Dynamo Czeskie Budziejowice 0:1 (0:0)
Bramka: Hora 76′
Korona: Forenc – Podgórski, Zator, Kwiecień (46′ Turek), Pięczek – Błanik, Takacz, Remacle, Konstantyn – Dalmau, Bąk (77′ Chojecki)
fot. Korona Kielce