Przeczytaj także
W ostatnim sparingu przed startem drugiej części sezonu, Korona Kielce przegrała w sobotę z Piastem Gliwice 0:2. Mecz odbył się w formacie 3×45 min.
Starcie na stadionie przy ul. Kusocińskiego było zamknięte dla udziału publiczności i mediów. Kluby ograniczyły się tylko do podania wyniku. Składy i strzelcy bramek nie zostały ujawnione.
🔚 Żółto-Czerwoni przegrywają z @PiastGliwiceSA w ostatnim spotkaniu kontrolnym. ⚠️ Mecz odbył się w formule 3×45 minut. pic.twitter.com/zYUPsb8Ask
— Korona Kielce (@Korona_Kielce) February 3, 2024
– To był bardzo wartościowy sparing, bardzo dobra jednostka. Pomału wraca świeżość. Zaobserwowałem kilka rzeczy, odsłoniło się parę kart. Po tym meczu wiem na kogo mogę liczyć. Wszyscy jesteśmy zdrowi. Dzisiaj było dużo dobrych momentów, ale straciliśmy bramki. To musimy poprawić, ale jesteśmy dobrej myśli – powiedział Kamil Kuzera, trener kieleckiego zespołu.
– Ten sparing wyglądał dobrze. Zagraliśmy 3×45 minut, aby mocniej weszło w nogi. Musimy poprawić małe rzeczy, aby zdobywać bramki. Ciężko pracowaliśmy na tle dobrego zespołu. Tutaj decydują detale. Mamy jeszcze kilka dni na poprawę tego wszystkiego przed pierwszym spotkaniem w lidze. Myślę, że to był dobry okres przygotowawczy. W szatni nie możemy doczekać się pierwszego meczu o punkty – tłumaczy Dominick Zator, obrońca „żółto-czerwonych”.
Dla Korony był to ostatni sprawdzian przed startem drugiej części sezonu. W przyszły poniedziałek (12 lutego) w meczu 18. kolejki PKO BP Ekstraklasy zagra na Suzuki Arenie z Łódzkim Klubem Sportowym (godz. 19).