Mateusz Czyżycki, pomocnik Korony Kielce, nie zagra już w tym roku. Skrzydłowy ma problem ze ścięgnem Achillesa. Możliwe, że w najbliższych dniach sztab medyczny podejmie decyzję o przeprowadzeniu zabiegu.
25-latek trafił do zespołu ze stolicy Świętokrzyskiego latem tego roku z pierwszoligowego GKS-u Tychy. Do tej pory zagrał w 13 meczach PKO BP Ekstraklasy, w których zaliczył gola i asystę. Dziesięć spotkań rozpoczynał w wyjściowym składzie. Do tego dołożył dwa występy w Fortuna Pucharze Polski. Zdobył gola w meczu z rezerwami Legii.
Mateusz Czyżycki nie zagrał w ostatnim meczu w Chorzowie. Przerwa od treningów i leczenie farmakologiczne nie przynoszą jednak zakładanych efektów.
– Nie wiemy, czy uda się wyciszyć stan zapalny. Na razie chwytaliśmy się zachowawczej metody. Chcieliśmy zluzować mu obciążenia. Mateusz pojechał z nami na ostatnie spotkanie, ale nie braliśmy go pod uwagę. Musimy go jeszcze raz go przepadać i podjąć decyzję. Jeśli sytuacja będzie wymagała wprowadzenia zewnętrznej inferencji i czyszczenia, to zapewne to zrobimy. Trzeba podjąć szybką decyzję, aby nie tracić cennego czasu – mówi Kamil Kuzera, trener kieleckiego zespołu.
Z powodu poważniejszych urazów w tej rundzie nie zagrają również Jakub Łukowski i Kyryło Petrow. W sobotę, w 17. kolejce ligowych zmagań, Korona zagra u siebie z Lechem Poznań (godz. 20).