Korona wygra puchar i nie zagra w Europie? Problematyczny wskaźnik - wKielcach.info - najważniejsze wiadomości z Kielc

Korona wygra puchar i nie zagra w Europie? Problematyczny wskaźnik

Przeczytaj także

Korona Kielce nie poprawiła wskaźnika kapitałowego w terminie wymaganym przez Komisję Licencyjną PZPN. Co to oznacza w praktyce? Klub na pewno otrzyma nadzór finansowy i nie będzie mógł też zagrać w europejskich pucharach. Brzmi absurdalnie, ale „żółto-czerwoni” dalej są w grze o Puchar Polski, więc w teorii: wszystko może się zdarzyć. Istnieje jeszcze „furtka”, aby zmienić ten stan.

Według założeń licencyjnych, wskaźnik kapitałowy ma mieć wartość dodatnią albo być korzystniejszy o co najmniej 10 procent od dnia 31 grudnia roku poprzedniego.

W październiku informowaliśmy, że w klubie i mieście był dyskutowany pomysł „umorzenia” długu wobec Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Kielcach. Zadłużenie wobec tej jednostki wynosi ok. 5 milionów złotych. Rozpatrywana opcja zakładała dokapitalizowanie spółki poprzez potrącenie wierzytelności wobec wspomnianej jednostki. Na taki ruch zgodę musiałaby wyrazić Rada Miasta. W kolejnych tygodniach nie pojawiła się żadna uchwała w tej sprawie.

Korona Kielce nie poprawiła swojego wskaźnika kapitałowego do 31 grudnia, nie spełniając tym samym założeń licencyjnych. – Na ten moment nie udało się rozwiązać kwestii wskaźnika, który będzie brany pod uwagę przy procesie licencyjnym. Pracujemy nad rozwiązaniem – poinformował nas Artur Jankowski, prezes kieleckiego klubu.

Co oznacza w praktyce niespełnienie tego punktu? Korona nie powinna drżeć o licencje, jeśli wypełni inne zobowiązania. Klub na pewno zostanie objęty nadzorem finansowym. Jak udało nam się ustalić, brak spełnienia wskaźnika kapitałowego skutkuje jednak brakiem zgody na występy w europejskich pucharach.

Ten punkt brzmi absurdalnie w kontekście drużyny walczącej o utrzymanie w PKO BP Ekstraklasie, ale Korona jest dalej w grze o Puchar Polski. Pod koniec lutego w ćwierćfinale zagra na wyjeździe z pierwszoligowym Ruchem Chorzów. Dopóki piłka w grze… końcowa sensacja jest możliwa.

Korona może jeszcze poprawić swój wskaźnik i odwrócić sytuację. W pierwszym kwartale 2025 roku spółka musiałaby zostać dokapitalizowana, a jej bilans ponownie musiałby zbadać biegły rewident. 

fot. Paweł Jańczyk 

Przeczytaj także